Dwóch mężczyzn ze sprawami w sądzie za złamanie kwarantanny

Inowrocławscy policjanci zakończyli dwa postępowania dotyczące wykroczeń, które polegały na złamaniu przepisów w związku z kwarantanną. W obu przypadkach sprawę rozpatrzy sąd, a obwinionym grożą wysokie grzywny.

Policjanci zajmujący się prowadzeniem postępowań o wykroczenia, wczoraj i dziś skompletowali materiał dowodowy i zakończyli dwie sprawy. Dotyczą one 64-letniego mieszkańca Pakości i 50-letniego mieszkańca gminy Dąbrowa Biskupia, którzy dwa tygodnie temu złamali zasady kwarantanny.

- W pierwszym przypadku podczas sprawdzania osoby objętej obowiązkiem kwarantanny, policjanci ujawnili, że mężczyzna przebywał poza miejscem zamieszkania. Ponadto wbrew przepisom przyjął też w domu gościa. Dlatego zarzuca mu się to, że złamał zasady kwarantanny opuszczając miejsce zamieszkania i kontaktował się z innymi osobami. Drugi z mężczyzn wyszedł z domu i przebywał poza miejscem zamieszkania blisko sześć godzin. Mężczyzna objęty był kwarantanną wraz z innymi członkami rodziny. Jako jedyny zdecydował się złamać prawo, co ma swoje konsekwencje - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.

Teraz ich sprawy rozpatrzy inowrocławski sąd.

[ZT]15774[/ZT]

Apelujemy o odpowiedzialne zachowanie i przestrzeganie ograniczeń wynikających z trwającej pandemii. Wobec osób objętych kwarantanną nie ma żadnych ulg. Muszą cały okres kwarantanny przebywać w miejscu zamieszkania. Inaczej czekają ich surowe konsekwencje wynikające z popełnienia wykroczenia z art. 116 kw. Sąd może nałożyć grzywnę do 5 000 zł. a powiadomione o złamaniu kwarantanny służby sanitarne karę administracyjną.

Policjanci zwracają się też do rodzin: - Jeśli kwarantanną objęta jest cała rodzina, tłumaczmy tym członkom, którzy myślą o wyjściu z domu nawet na chwilę, że to zabronione. Inaczej można się narazić na konsekwencje, które rygorystycznie będzie stosowała policja.