Inowrocławska policja w sierpniu tego roku została powiadomiona o znieważeniu miejsca spoczynku na jednym z cmentarzy w mieście. W tej sprawie prowadzone było postępowanie, które miało na celu ustalenie okoliczności oraz wandala, który to zrobił. Kryminalni, analizując wiedzę zdobytą na temat zdarzenia, ustalili, że akty wandalizmu powtarzały się systematycznie, a grób był oblewany farbą, woskiem, a nawet zaprawą. Sprawca też umieszczał na nagrobku obraźliwe napisy. Policjanci zaczęli podejrzewać, że związek ze sprawą może mieć ktoś znany zmarłemu i jego rodzinie. Nie mylili się. Idąc tym tropem namierzyli… byłego zięcia.
- Urządzona na niego w miniony wtorek na cmentarzu nocna zasadzka potwierdziła, że to on stoi za haniebnymi uszkodzeniami. Mężczyzna wpadł w ręce kryminalnych na gorącym uczynku. 50-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Policjanci zebrali dowody na to, że mężczyzna od sierpnia uszkodził nagrobek dziesięciokrotnie. Zatrzymany usłyszał zarzuty uszkodzenia w związku ze znieważeniami miejsca pochówku oraz gróźb karalnych wobec swojej byłej żony. To nie wszystko. Kryminalni podjęli ponownie umorzoną w ubiegłym roku sprawę, gdzie dochodziło do niszczenia tego samego miejsca pochówku, a nawet ograbianie poprzez urywanie elementów nagrobka. Funkcjonariusze dowiedli, że 50-latek i to także ma na sumieniu - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.
Materiał dowodowy skutkował skierowaniem do oskarżyciela i sądu wniosku o jego tymczasowe aresztowanie. Decyzja zostanie podjęta prawdopodobnie jeszcze dzisiaj. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
[ZT]17936[/ZT]
Katon3806:30, 20.11.2020
0 0
pewnie dostanie 15 lat a powinien dożywocie, polskie *%#)!& prawo 06:30, 20.11.2020