Przyjaciele i współpracownicy często wspominają, że chciał obalić system komunistyczny w Polsce. Młody, niepokorny – Jarosław Brejza był bezkompromisowym działaczem szkolnej „Solidarności”, który rzucił wyzwanie znienawidzonej władzy. Kierowana przez niego młodzieżowa organizacja skupiała przedstawicieli kilku szkół z naszego regionu, on sam zaś blisko współpracował z inowrocławskim MKZ.
Jarosław Brejza nawet w ponurych dniach stanu wojennego nie zrezygnował ze swoich marzeń o wolnej Polsce. Pomimo ostrzeżeń i szykan ze strony władzy kontynuował działalność, próbował zmobilizować swoich kolegów i koleżanki do zorganizowania oporu w mieście. Jeszcze w grudniu nawiązał kontakty z podziemiem, kolportował „bibułę”, pisał hasła na murach. Jego krótkie i burzliwe życie zostało nagle przerwane 4 sierpnia 1982 r.
Nie zdążył zobaczyć, jakie efekty przyniosły jego starania o wolną i niepodległą Polskę, ale to właśnie on jest dzisiaj symbolem oporu inowrocławian przeciwko obcej dyktaturze. Niestety pamięć o Jarku szybko przemija… Kilka lat temu w naszym mieście pojawiła się inicjatywa ufundowania tablicy – trwałego śladu po trudnych i pięknych zarazem czasach. Pomysł upadł. Być może jest jeszcze za wcześnie?
Właśnie dzisiaj należy jednak wspomnieć o tym młodym człowieku, który szczególnie zapisał się w historii Inowrocławia.
lub czasopisma13:02, 04.08.2016
...chyba już najwyższy czas nazwać którąś z ulic...
Marek16:43, 04.08.2016
To czarna historia czerwonego Inowrocławia.
lub czasopisma16:59, 04.08.2016
...chyba już najwyższy czas nazwać którąś z ulic...
Anna17:21, 04.08.2016
Są w Inowrocławiu, w niektórych agencjach ochrony, dawni sbecy, mają wiedzę na ten temat.
Historyk17:46, 04.08.2016
Pamiętamy.
kgn21:39, 05.08.2016
lub czasopisma, nie tykaj śp Jarka i Jego bliskich, palikotowcu-kukizowcu. Trochę przywoitości.
gość07:36, 06.08.2016
Sprawy śp Jarka nie znam wystarczająco, dlatego nie zajmuję żadnego stanowiska.
Natomiast nie rozumie dlaczego -kgn- uważasz wpis -lub czasopisma- za "tykanie" ? Uważam,że to twój wpis jest bliższy "tykania" i to zarówno głównego bohatera jak i internauty. Albo przypisujesz internaucie szyderstwo dotyczące osób żyjących albo uważasz postulat nazwania ulicy za absurdalny. W pierwszym przypadku tykasz autora wpisu bo z góry przypisujesz złe intencje (ale zdecydowanie nie dotyczące zmarłego), w drugim tykasz zmarłego bo bezpodstawnie negatywnie go oceniasz.
jbygb08:08, 06.08.2016
Wyraziłem się jasno. Wara od pamięci o Jarku takim osobom.
gość10:37, 06.08.2016
Wpis jbygb brzmi jak groźba. Nie lubię tego. Pamięć przywołał pan Gonera. Pozostali forumowicze też nie uchybili zmarłemu i jego pamięci. Zakaz wypowiedzi dla "takich osób" źle się kojarzy. Palikot też najgorzej się kojarzy-organizował PO i był głównym twórcą przemysłu pogardy. Nie podejrzewam aby wpisujący się tutaj internauci tolerowali przemysł pogardy.
tak11:53, 06.08.2016
Polacy...kłócą się zawsze i wszędzie. Niepojęte!
gość12:45, 06.08.2016
A gdzie tu kłótnia?
Nie próbuj stygmatyzować nas.
To,że jeden internauta drugiego nie lubi -to jego osobnicze nie narodowe przymioty.Tak jest na całym świecie, w każdym narodzie.
ino13:25, 06.08.2016
Abstrahując od samego wspomnianego w artykule tragicznie zmarłego to ciekawa sprawa wyszła na jaw. Ktoś w chamskim dosyć wpisie ukrywający się pod nickiem kgn przywala niezasłużenie lub czasopisma. Potem pod innym nickiem mianowicie jbygb pisze: wyraziłem się dość jasno... czyli pisze wyrażnie że dokonał poprzedniego wpisu. Wygląda jakby to był jeden z tych ludzi którzy hejtują w imię wywyższenia rodziny za każdą cenę. Nieładnie się bawicie rodzino nie pamiętając że pycha kroczy przed upadkiem.
korek14:34, 06.08.2016
Kryzys tożsamości? :)
iyrgv nc21:57, 07.08.2016
Raz jeszcze - prosze się odczepić od Jarka i jego bliskich. Może trochę przyzwoitości ?
0 0
Aleje R. nie przeszły...może teraz się uda :)