Dorociński w najnowszym obrazie z udziałem Toma Cruise'a gra kapitana okrętu podwodnego i bynajmniej nie jest kilkusekundowy epizod. Popularnego polskiego aktora zobaczyć można na ekrenie około siedmiu minut. Co więcej, zaanonsowano już powrót jego postaci we kolejnej odsłonie cyklu "Mission Impossible".
Co prawda, żadna scena nie została nakręcona w naszym mieście, ale ślad kujawskiego grodu jest bardzo wyraźny. Jak odnotowali kinomaniacy, w jednej ze scen pojawia się polski paszport, a w nim... Inowrocław. A właściwie Inorocław. Skojarzenie z naszym miastem jest jednoznaczne.
Interesującym wydaje się być też fakt, że ów filmowy Inowrocław-Inorocław leży w województwie mazowieckim i w paszporcie funkcjonuje jako miejsce wydania dokumentu.
Jeśli tak - podzielcie się swoją wiedzą w komentarzach pod artykułem.
Film można obejrzeć w inowrocławskim Kinomaxie.
[ZT]30299[/ZT]
[CGK]4409[/CGK]
13:29, 22.07.2023
Mission Impossible od wielu lat dla lokalnych władz to uporządkowanie śródmieścia. Nie jeden film katastroficzny, horror lub dramat można by tu nakręcić.
Rita12:15, 24.07.2023
0 1
Jeden płacze,że drugi mu czegoś nie zrobił.