Marcin Woźniak, dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza, zabiera nas na spacer po najciekawszych, często niedocenianych miejscach Inowrocławia. Wskazuje na lokalne perełki, które — jak podkreśla — pozwalają „poczuć kontakt z historią”.
Woźniak poleca zacząć od kościoła pw. Najświętszej Marii Panny. To nie tylko ważny punkt na mapie historii miasta — dyrektor zachęca, żeby obejść kościół dookoła i… szukać ukrytych rzeźb, masek i zdobień.
- To świetna zabawa, szczególnie gdy idziemy tam z dziećmi.
Drugim miejscem jest kościół pw. św. Mikołaja. W środku można znaleźć dzieła sztuki sakralnej z najwyższej półki, m.in. obraz polskiego króla Władysława IV.
- Wystarczy uważniej patrzeć — nagle widać detale, postaci, krajobrazy.
Dla lubiących nowoczesność — Woźniak wskazuje dzielnicę uzdrowiskową i ulicę Solankową.
- Eklektyzm, modernizm, XIX i XX wiek — to jak szybki kurs historii architektury.
I jego osobista perełka: ulica Ustronie.
- Gdy nie ma tam samochodów, wygląda jak kadr ze skandynawskiej bajki. Człowiek czeka, aż zza rogu wyjdą muminki.
Zobaczcie te miejsca w naszej rolce. 👇
[ZT]53774[/ZT]
[ZT]53708[/ZT]
[ZT]53639[/ZT]