"Nie siadać. Zabezpieczenie przed żulami". O co w tym chodzi?

po 1 to odpowiedzi w ankiecie są idiotyczne i jednokierunkowe - nie zakładają półśrodków :)
po 2 to jeżeli czegoś nie można zwalczyć po dobroci to trzeba albo kombinować albo użyć siły, nigdy nie można sobie wejść na głowę.
Co do bezdomnych to są schroniska, tylko w nich trzeba przestrzegać zasad - zero picia, ogólnie jakiś regulamin. Także osoby wałęsające się pijane/zaniedbane po osiedlach to ich własny wybór - z mojej strony bez empatii w ich stronę.

Bezdomność jest hańbą dla relatywnie bogatych państw, które nie potrafią zapewnić swoim obywatelom dachu nad głową. Ehh wspominał o schroniskach, ale tam można tylko spać, nawet zimą, a później włóczysz się po całym mieście. Nie krytykujmy bezdomnych bo mają tragiczny los, ten myśliciel ,vktóry wylał smar, oby sam kiedyś nie wylądował na bruku, wówczas nie byłby tak radykalny. Każdy chciałby być zdrowy, piękny i bogaty, ale życie czasem bywa brutalne, odrobina empatii nikomu nie zaszkodzi.

Szkoda, że w artykule nie jest dodane to, że te osoby są wulgarne, zaczepiają dzieci, a przede wszystkim załatwiają się na oczach wszystkich, na chodnikach, śmiecą rzucając puszki, butelki i papier po trawnikach i chodnikach. Mieszkamy blisko tego miejsca, o niczym nie marzymy tylko by te osoby z naszego krajobrazu zniknęły. To nie jest przyjemność widzieć przez cały dzień osoby które wypróżniają się w miejscach gdzie dzieci idą do szkoły itp. Za nic mają zwracanie uwag, wzywaną policje itp. Ktoś kto widzi z boku uważa te osoby za niegroźne. Są i tacy na Toruńskiej. Ale 3 wybitne osoby spod Biedronki są naprawdę uciążliwymi gośćmi.

Sami byliśmy zaczepiani przez osoby wiecznie przesiadujące na tym murku. Nie fajnie iść z dzieckiem a parka nietrzeźwych zaczepia używając wulgarnych słów. A na zwrócenie uwagi że śmiecą zostaje się zbluzganym. No i to załatwianie się... nikomu nie polecam takiego widoku. Wiadomo, różnie bywa, wiadomo że się współczuje bezdomnym, ale nie takim. Akurat te osoby sobie wybrały tą drogę... wiemy o tym na całym osiedlu. Mają czy mieli gdzie mieszkać ale wolą chlać. I teraz koczują gdzie popadnie, załatwiają się gdzie popadnie, ludzie pilnują by nie wtargnęli do ich klatek schodowych, by ich nie zanieczyszczyli itp. Niech nie wypowiadają się osoby które nie doświadczyły tych widoków...Nie polecam

Akurat mieszkam nie daleko tego miejsca i już nie raz wychodzac z dzieckiem na naszych oczach pani kompletnie pijana ściągała majtki i robiła swoje potrzeby na naszych oczach wogole się tym nie przejmując , mało tego jak ktoś tylko się odważył zeby zwrócić uwagę to został wyzwany a nawet zucany puszkami po piwie . Nic nie jest w tym przyjemnego jak leży kilka osób osikanych pijanych i osranych na środku chodnika którym dziennie przechodzi setki dzieci do szkoły i przedszkola bardzo się cieszę że ktoś znalazł na to sposób chwała mu za to ,żałuję tylko że ja nie wpadłem na ten pomysł dużo wcześniej bo napewno też bym tak zrobił . . . A panu" Michu "życzę żeby on przeżył to co my od dobrego pół roku i oglądał kilka razy dziennie jak pijana pani wypróżnia się na oczach dzieci i używa wulgarnych słów i zostawia puszki po alkoholu i osrany papier na chodniku !