Zamknij
KI24.INFO:

Autobusowo-modelarskie inspiracje Mariusza Kuszela

Reporter KI24.INFOReporter KI24.INFO 10:12, 01.10.2019 Aktualizacja: 10:12, 01.10.2019
Skomentuj

Mariusz Kuszel, prezes inowrocławskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej opowiedział o swoich pasjach, pracy oraz planach MPK na przyszłość.

Pasją prezesa jest modelarstwo. Hobby zaczął rozwijać, gdy był nastolatkiem. Ojciec zapisał go na kółko modelarskie w Klubie Relaks, który znajdował się przy ul. Dubienka.

- Pasja zrodziła się tak po prostu. Były to czasy kiedy nie było telefonów komórkowych czy komputerów. Całymi grupami tworzyliśmy modele. Brałem też udział w konkursach klubowych. Kupowałem również czasopisma o tematyce modelarskiej. Tam znajdowały się modele do sklejania zarówno te malowane, jak i do własnoręcznego kolorowania. Najpierw były kartonowe, potem plastikowe i drewniane – wspomina Mariusz Kuszel.

Jednym z jego pierwszych modeli był zrobiony z kartonu okręt Santa Maria. W domu nie ma już żadnego modelu. Do niedawna miał jeszcze rosyjski samolot z plastiku, który 2 lub 3 lata temu uległ zniszczeniu podczas remontu.

 - Moje modele można obejrzeć w siedzibie MPK m.in. tramwaj San Francisco, którego stworzenie było bardzo czasochłonne. Jest to tramwaj bez silnika, napędzany linami umieszczonymi pomiędzy torami i jedyny na świecie który wykorzystuje tą technologię do dzisiaj, od powstania w IX wieku. Moje modelarskie wspomnienia odżyły na 100-lecie firmy. Wtedy też powstał tramwaj, dokładnie taki jaki wyjechał na ulice Inowrocławia w 1912r. Każdy model to jedna zima, a poświęcałem na to ok 2-3 godzin dziennie. Żmudna praca, ale dająca satysfakcję zwłaszcza, gdy udało skleić się model. - relacjonuje.

W pewnym momencie próbował sklejać także modele militarne np. czołgi czy pojazdy pancerne. Tworzył je sam na bazie zdjęcia, wycinał elementy. W tym przypadku była to metoda prób i błędów. Uważa, że trzeba mieć do tego wiele cierpliwości i dużo czasu. Często mówił sobie dość tworząc model, ale zwykle po pewnym czasie znów pojawiła się u niego chęć tworzenia.

- Nie tylko tworzyłem, ale jestem też kolekcjonerem modeli. Są to zbiory miniatur autobusów, które jeździły po świecie i Europie. Tramwaje pokazane były m.in. w inowrocławskim muzeum, gdzie stanowiły część wystawy o komunikacji. Znalazły również swoich zwolenników na ekspozycji stworzonej w tramwaju Bimba przy ul. św. Ducha. Został on przywieziony ze Szczecina i remontowany na terenie MPK – mówi .

Modele prezesa, jak i jego kolekcja są chętnie oglądane przez grupy zorganizowane, które odwiedzają siedzibę firmy. Nie tylko one budzą zainteresowanie, ale i wnętrze MPK, którego budynki odtworzone są na wzór tych sprzed ponad 100 lat.

- Nasze przedsiębiorstwo otwarte jest na propozycje. Odwiedzają nas uczniowie szkół, mamy nawet zgłoszenia indywidualne. Prowadzimy też akcję Dzień otwarty dla przedszkolaków. Zarówno dla nich, jak i innych zwiedzających jest to szansa na obejrzenie zaplecza MPK, otoczenia, warsztatu oraz budynków. Są one połączeniem tradycji i nowoczesności. - relacjonuje.

Modnym tematem jest ostatnimi czasy ekologia i dbałość o środowisko. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne dokłada wszelkich starań, aby wpisać się w trend tym bardziej, że Inowrocław jest miastem uzdrowiskowym.

- Jesteśmy prekursorami autobusów na sprzężony gaz w Polsce. Od 2002 roku na inowrocławskich ulicach pojawiły się te na gaz ziemny. W 2015r. w naszym mieście pojawiły się hybrydy, które są popularne także w innych zakątkach Polski. Jednak jesteśmy tym pierwszym przedsiębiorstwem, które wprowadziło hybrydy do eksploatacji na tak dużą skalę. W 2015 roku mieliśmy ich już dziesięć. W tym czasie wzbogaciliśmy się o dwa autobusy elektryczne, zaś w 2018r. o kolejne osiem, a w 2019r. wprowadziliśmy do eksploatacji 8 hybryd elektrycznych, jako pierwsza firma w Polsce – wyjaśnia Mariusz Kuszel.

Podkreśla także, że w miastach porównywalnych do Inowrocławia nie ma tak nisko emisyjnego taboru komunikacyjnego, jak w naszym mieście. Zaryzykował także stwierdzenie, że drugiej takiej miejscowości długo nie będzie.

Prezes zapytany o plany MPK na przyszłość odpowiedział:

- Istnieje szansa, że w 2021 roku będziemy mogli znów skorzystać z funduszy europejskich. Wtedy zainwestujemy w kolejne autobusy, zakupimy kolejne tablice elektroniczne z dynamicznym rozkładem jazdy. Planujemy też zamontować panele fotowoltaiczne na terenie firmy. Montaż paneli fotowoltaicznych pozwoli na odciążenie potrzeb w kwestii energii elektrycznej.

Mariusz Kuszel to także pasjonat fotografii. Na zdjęciach m.in. lubi pokazywać piękno przyrody, a częstą tematyką jest także komunikacja miejska. Fotografie te można również obejrzeć w siedzibie MPK. W kwestii modelarstwa znów pojawia się w nim chęć tworzenia. Może będzie to model hybrydy, do której sam musiałby stworzyć cały plan.

[ZT]13562[/ZT]

[KONKURS]1101[/KONKURS]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Radni PiS piszą do minister zdrowia

No cóż , niech Gruby Bartek przestanie wreszcie narzekać i niech się bierze za robotę. Mniej żarcia , więcej pracy ....

Ratownik

00:33, 2025-07-04

Radni PiS piszą do minister zdrowia

Jeśli się nie mylę, to poprzedni dyrektor szpitala twierdził, że największym szkodnikiem w służbie zdrowia był pisowski minister Radziwiłł.

Danny

22:38, 2025-07-03

Radni PiS piszą do minister zdrowia

Moja znajoma pielęgniarka o wieloletnim, stażu pracy stwierdziła jednoznacznie, że największym problemem polskiej służby zdrowia są lekarze. Oto przykłady : gdzie są kasy fiskalne u prywatnych, lekarzy, gdzie kartoteki pacjenta u w. wymienionych, zacieranie odpowiedzialności po nieudanych zabiegach.... Czasami podczas wizyty pierwszym konsultantem lekarza jest " dr Gugel". Podczas wizyty u rodziny w jednym z krajów UE. jeden z moich znajomych musiał udać się po poradę lekarską. Ze zdziwieniem stwierdził, że w komputerze pana doktora ( z pochodzenia Polaka) jest odnotowana jego wizyta sprzed dwóch lat kiedy sobie skaleczył rękę. Odpowiedź lekarza była taka,że dla ewentualnych kłopotów musi być ślad jego pobytu przez pięć lat. A u nas ; może cię zapisze gdzieś w notesiku .....

Klient prywatnej słu

17:07, 2025-07-03

Radni PiS piszą do minister zdrowia

Przecież obecnie wybrany dyrektor szpitala pracował jako z-ca poprzednika i doskonale orientował się w sytuacji placówki.Teraz narzeka na kogo?siebie???????????

torunska73

16:49, 2025-07-03

0%