I Ty możesz zostać aniołem dla Bernadety

• Bernadeta Lewandowska to zdolna artystka, mieszkająca dotychczas niedaleko Inowrocławia.

• Na co dzień jest także wojowniczką - pokonuje swojego największego wroga - chorobę Parkinsona.

Malowanie, pisanie wierszy są dla artystki odtrutką na codzienność, ogromną pasją, a zarazem formą rehabilitacji. Ostatnio w życiu Bernadety zaszły zmiany, jak podkreśliła na lepsze.

- Przeprowadziłam się do Gdańska. Mieszkam tutaj z trzema studentkami: Marceliną, Teresą oraz Wiktorią. To była świetna decyzja. Dziewczyny poznałam, gdy pracowałam jako nauczycielka w Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Sławęcinku. Zawsze były mi pomocne i życzliwe. Tak pozostało do dziś – informuje.

Plastyczka podkreśla, że Gdańsk daje jej lepsze możliwości m.in. w zakresie rehabilitacji, ma również szansę zdobyć wózek elektryczny. Ma problemy z chodzeniem i porusza się przy pomocy balkonika. Postępuje u niej również choroba stawów, przeszła także poważny zabieg:

- Ostatnio zostałam poddana operacji, która polegała na usunięciu aż czternastu zębów. Niestety nie mogłam ich leczyć kanałowo ze względu na specjalne stymulotary wszczepione w mózgu, które mają mi zapewniać w miarę normalne funkcjonowanie. To groziłoby stanem zapalnym – relacjonuje.

Bernadeta jest cały czas aktywna na polu artystycznym, odkryła też w sobie kolejną pasję. Zapisała się na zajęcia z ceramiki. Podczas warsztatów tworzy wisiory tzw. “feminki”, czyli z motywem kobiety. Podkreśla, że każda kobieta może być muzą, wystarczy ją odkrywać.

- W tej chwili odeszłam trochę od jednego z moich sztandarowych motywów prac, czyli aniołów. Maluję głównie pełne pozytywnych emocji portrety kobiet oraz abstrakcje – dodaje artystka.

Obrazy artystki można oglądać, a także zakupić w siedzibie restauracji Twoje Smaki przy ul. Dubienka 2. Środki zebrane ze sprzedaży zostaną przeznaczone kosztowne leczenie Bernadety Lewandowskiej.

Plastyczka marzy też o wydaniu tomiku wierszy. Główne motywy to kobiety, miłość od tej spełnionej i do tej nieszczęśliwej, różnorodne emocje, anioły, czy życie. Nie brakuje też wątków filozoficznych, a także ciekawych postaci m.in. inowrocławskiego artysty Romana Senskiego. Artystka też nawiązuje w nich do przyrody.

- Człowiek pochodzi od przyrody i zawsze do niej wraca. Miłość można określić mianem pępowiny, która łączy nas z naturą – podsumowuje.

Każdy z nas może zostać aniołem Bernadety. Trwa internetowa zbiórka pieniędzy na rehabilitację: https://www.siepomaga.pl/bernadeta-lewandowska

Tekst: Joanna Smolak

[ZT]34029[/ZT]

[ZT]34023[/ZT]