Wojewoda Michał Sztybel przedstawił podczas konferencji kwestie związane z nieprawidłowościami, które dotyczyły w szczególności przewlekłości i braku podejmowania działań w sprawach związanych z gospodarką odpadami.
W mojej ocenie poprzedni Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska mógł zareagować i było to jego obowiązkiem, a brak reakcji przyczynił się do realnych strat w budżecie państwa, ale i pozwolenia, na to by mafie odpadowe mogły działać i dowozić bezkarnie kolejne odpady. Temu można było wcześniej położyć kres, ale trzeba było chcieć to zrobić.
- mówił wojewoda.
W związku zaistniałą sytuacją wojewoda podjął decyzje:
Biorę pełną odpowiedzialność za te decyzje. Wszelkie decyzje personalne i organizacyjne są w pełni moją inicjatywą. Podjąłem decyzję, że czasowo zlikwidujemy delegaturę WIOŚ w Toruniu ze względu na skalę nieprawidłowości zgłoszonych do prokuratury. Proszę mi wierzyć, że jest ona naprawdę duża. Mówimy o kilkunastu wątkach w kilkudziesięciu sprawach. WIOŚ w Toruniu kierowały osoby bardzo doświadczone, z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, więc miały one pełną świadomość co oznacza nieprawidłowość, urząd czy decyzja administracyjna, więc nie możemy mówić o nieświadomości czy błędzie osób, które niesłusznie zostały zatrudnione na tych stanowiskach.
- przekazał wojewoda.
Nieprawidłowości te nie tylko naraziły interes publiczny, ale również podważyły zaufanie do instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska.
Uwagi i zarzuty są kierowane bezpośrednio przeciwko kierownictwu WIOŚ. Nie chcę kierować swoich zarzutów do pracowników. Oni razem z nami mają za zadanie odbudować zaufanie do instytucji państwa. Uważam, że wszystko zaczyna się od pewnego kierunku, który nadaje kierownictwo. Bardzo mi zależy, aby odbudować zaufanie do pracowników WIOŚ, którzy na co dzień jeżdżą na kontrole i pracują z różnymi podmiotami. Wierzę, że dzięki dzisiejszemu zaangażowaniu pracowników WIOŚ ta historia nigdy się nie powtórzy ani w takie skali, ani w taki sposób.
- podkreślał wojewoda.
Także w zakresie składowiska odpadów w miejscowości Giebnia (gmina Pakość) wykryto poważne uchybienia, w tym brak reakcji na nieprawidłowości w funkcjonowaniu instalacji składowania odpadów.
Do grudnia 2023 roku na składowisku w Giebni odbyło się 10 kontroli WIOŚ, które wykazały wiele nieprawidłowości. Jeżeli na podstawie tych nieprawidłowości inspektor WIOŚ nie skorzystał z narzędzia jakim dysponuje, czyli zawieszenia działalności składowiska, to możemy mówić o zaniechaniu i braku podjętych działań. Taka decyzja została wydana dopiero przez nową panią Inspektor Karinę Cieszyńską w 2024 roku.
- mówił wojewoda, który zwrócił również uwagę na to, jakie skutki mogła mieć podjęta wcześniej decyzja.
Gdyby w 2019 roku została wstrzymana działalność składowiska, to nie przywieziono by ok. 1 mln ton nielegalnych odpadów. Wskazane ilości są oszacowane na podstawie raportu NIK, jednak biorąc pod uwagę wysokość i powierzchnię góry odpadów można mówić, że tych odpadów jest o wiele więcej. Dla zobrazowania bydgoska spalarnia odpadów spala rocznie ok. 180 tys. Ton odpadów, czyli możemy stwierdzić, że potrzeba 7 lat, aby zagospodarować taką ilość odpadów i przez ten czas bydgoska spalarnia zajmowałaby się tylko tymi odpadami.
W związku powyższym:
Akcja Prokuratury i Policji w walce z nielegalnym obrotem niebezpiecznych odpadów (po grudniu 2023 roku)
Centralne Biuro Śledcze Policji prowadzi śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę dotyczące działalności zorganizowanych grup przestępczych trudniących się nielegalnym obrotem odpadami.
W wyniku przeprowadzonych w ostatnim czasie realizacji śledztwa zatrzymano 34 osoby, a 14 osób zostało tymczasowo aresztowanych.
Te działania to dowód na determinację organów państwowych w walce z nielegalnym obrotem odpadami i tak zwaną mafią śmieciową. Oczekujemy, że prowadzone postępowania wyjaśnią odpowiedzialność osób i podmiotów, a nadzór nad gospodarką odpadami zostanie przywrócony na właściwe tory.
Było dla mnie szokiem, że w sytuacji gdzie tematy odpadowe były priorytetem, budżety jednostek zajmujących się tym tematem, podlegających wojewodzie były na ostatnim lub przedostatnim miejscu pod kątem dofinansowania i warunków działania. Już poczyniliśmy pewne kroki i będziemy systematycznie zwiększać budżet WIOŚ, aby państwo miało realne narzędzia w walce z mafiami śmieciowymi. Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć system odporny na polityków i działanie mafii śmieciowych, niezależnie od tego kto będzie w przyszłości inspektorem ochrony środowiska i wojewodą.
- mówił wojewoda jednocześnie zapewniając, że nie będzie tolerancji dla nieprawidłowości i zaniechań, które mogą godzić w bezpieczeństwo środowiska i mieszkańców województwa.
[ZT]49202[/ZT]
HF2507:25, 28.05.2025
Wkrótce to samo spotka Inowrocław. Odpady zamiast być przetwarzane z pożytkiem dla miasta będą trafiać na nielegalne składowiska. Gdy władze wykończą zakłady sodowe zostaniemy zarówno bez pracy i bez czystego środowiska. W środowisku prezydenta są ludzie powiązani z grupą, która działał w Pakości.
Z Ina10:00, 28.05.2025
Pan wojewoda "ameryki" nie odkrył. O "wałkach" kręconych na pakoskim wysypisku nawet od kilku lat wiedziały nawet kalwaryjskie wróble. I nie była to zasługa tylko poprzedniej władzy. A wojewódzki wydział ochrony środowiska był bezpieczną "przystanią" dla prominentów odrzuconych w wyborach , bądź w inny sposób zmuszonych do opuszczenia "stołeczków". I to niezależnie od politycznej opcji. No bo jak mawiał klasyk : pełne koryto jednoczy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brejza do Fajoka: Są ludzie, którzy wstydu nie mają...
Pan senator uciekł od tej decyzji właśnie do senatu więc niech lepiej tam się zajmie czymś dobrym dla Inowrocławia bo jak narazie to zamyka się wszystko po kolei i gdyby nie taka decyzja to sodowe też by się zwinęły jak z janikowa, cuiavia chyba sprzedana ale nikt o tym nigdzie nie mówi. Drogi budują i mają nas w dupie a jak ktoś dobrze robi bo przychodzi na debatę w koszulce ze zbiórka to tutejsi politycy po jeszcze wymyślają pretensje zamiast dołożyć się do zbiórki albo zrobić coś na ten cel. Także reasumując pan Ryszard niech się zajmie senatorowaniem
Ino91
20:12, 2025-05-30
Prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok: Tak dla spalarn
Decyzja właściwa, ale stosunek do własnych deklaracji wyborczych - żenujący.
oszukany
20:01, 2025-05-30
Prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok: Tak dla spalarn
Dziękuję bardzo panie prezydencie, słuszna decyzja, lepiej późno niż wcale, jedna fabryka uratowana.
Romeo
19:50, 2025-05-30
Prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok: Tak dla spalarn
do zobaczenia przy urnie wyborczej nie za spalarnie tylko za kłamstwo że nigdy niepowstanie
niepokorny
19:40, 2025-05-30