Zamknij

Udostępnijźródło: Fundacja Kocia Dolina

Czas jest jaki jest, święta za pasem, trzeba się cieszyć! Postanowiłyśmy przekazywać Wam w związku z tym same dobre wiadomości. Żadnego marudzenia, że chorują, że kasy brak, że ludzka zawiść nas dotyka. NIC... ani słowa, sama radość i słodycz ???? Zaczynamy więc od słodyczy numer jeden i radości największej! ROBIN ma swój dom i to dom wyjątkowy! Kocur zamieszkał u Pani Magdy, która opiekowała się już wcześniej naszymi kotami. Jak wyjątkowa i ważna to dla nas sytuacja wiedzą wszyscy, którzy śledzą historię Robina. Chodzimy więc z głowami w chmurach, buczymy po kontach trochę z tęsknoty, trochę z radości. Kapią nam te łzy do ciasta na pierogi, bo aż wierzyć się nie chce, że tak sprawnie odmieniłyśmy los Robinka <3 Dziękujemy Pani Magdo, jest Pani Aniołem! <3 A to radości związanej z adopcją Robina nie koniec. Ciąg dalszy jutro ;)


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz