Ponad milion osób złożyło już wnioski o tzw. rentę wdowią. A to dopiero początek – wypłaty ruszają w lipcu, a dokumenty wciąż można składać.
Renta wdowia, nowe świadczenie dla osób, które straciły małżonka, wzbudziła ogromne zainteresowanie w całej Polsce. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, do poniedziałku wpłynęło już ponad 1 milion 64 tysiące wniosków.
Zainteresowanie nie słabnie – kolejne osoby ustawiają się w kolejkach i wysyłają dokumenty przez Internet.
Czas ucieka, ale jeszcze zdążysz
Wnioski można składać cały czas, a osoby, które zrobią to do końca lipca i uzyskają pozytywną decyzję, otrzymają pieniądze z wyrównaniem od 1 lipca.
Wypłaty trafią do uprawnionych w klasycznych terminach ZUS – czyli 1., 6., 10., 15., 20. lub 25. dnia miesiąca, w zależności od tego, kiedy wcześniej wpływała emerytura lub renta.
Co to właściwie jest renta wdowia?
Świadczenie działa na zasadzie połączenia dwóch źródeł: można np. otrzymywać 100% swojej emerytury i 15% po zmarłym małżonku albo odwrotnie – to zależy od indywidualnej sytuacji.
Co istotne, osoby które mają świadczenia z różnych instytucji (np. ZUS i mundurowy system emerytalny) mogą otrzymać dwa przelewy – ale tylko jedną decyzję. Drugą instytucja poinformuje ich wyłącznie o kontynuacji dotychczasowego świadczenia.
Program zrodził się z obywatelskiej inicjatywy
Fundamentem programu był obywatelski projekt ustawy – podpisany przez ponad 200 tysięcy osób. Pomysł poparły organizacje społeczne, a finalnie stał się elementem działań rządu.
Nowe przepisy realnie wpłyną na domowe budżety wielu starszych osób. Liczba złożonych wniosków pokazuje, że renta wdowia była długo oczekiwanym rozwiązaniem. Warto zatem nie zwlekać i – jeśli spełniasz warunki – złożyć wniosek jak najszybciej.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz autorstwa freepik
0 0
pewnie ukraińcy i hindusi i inne plemiona afrykańskie też dostaną ... a jak stać 'rząd' z naszych podatków