Inowrocławianka straciła 19 tys. zł. Oszukali ją „na pracownika banku”

Mirosław Amonowicz 13:09, 27.08.2025 Aktualizacja: 09:12, 29.08.2025

Skomentuj

zdjęcie ilustracyjne

Policjanci ostrzegają przed kolejną metodą działania przestępców.
Mężczyzna podszywający się pod bankowca nakłonił mieszkankę do wzięcia kredytu i przekazania pieniędzy.
Kobieta straciła niemal wszystkie środki.

Inowrocławska policja ponownie apeluje o ostrożność po tym, jak mieszkanka miasta padła ofiarą oszusta. Do kobiety zadzwonił mężczyzna mówiący z obcym akcentem, podający się za pracownika banku. Poinformował, że ktoś próbował zaciągnąć na jej dane kredyt w wysokości 20 tysięcy złotych, a w sprawę rzekomo miał być zamieszany jeden z bankowych pracowników.

Następnie polecił jej, by sama zaciągnęła kredyt na tę kwotę, wypłaciła pieniądze i wpłaciła je we wpłatomacie na wskazane konto. Kobieta wykonała te polecenia. Dopiero gdy oszust próbował nakłonić ją do kolejnego kredytu, zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa. Z jej środków 19 tysięcy złotych trafiło do oszustów, którzy wypłacili je w Katowicach.

Policja przypomina:

pracownicy banków nigdy nie dzwonią w sprawie rzekomego oszustwa – to zawsze znak, że mamy do czynienia z przestępcą,
nie należy ufać osobom mówiącym z obcym akcentem,
nigdy nie należy zaciągać kredytu na polecenie rozmówcy i przelewać pieniędzy na „bezpieczne” konta,
oszuści potrafią podszywać się pod numery infolinii,
w razie wątpliwości trzeba osobiście skontaktować się z bankiem i zweryfikować otrzymane informacje.

– Apelujemy o rozsądek i nieuleganie presji telefonicznych rozmówców. W przypadku podejrzeń najlepiej natychmiast przerwać rozmowę i samodzielnie skontaktować się z placówką banku – podkreśla asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.

[ZT]51693[/ZT]

[ALERT]1756292933980[/ALERT]