[FOTORELACJANOWA]5213[/FOTORELACJANOWA]
[ONNETWORK_VIDEO_ID]561[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
Mecz rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem, a już po kwadransie gry arbiter wskazał na jedenasty metr po faulu na zawodniku gości. Rzut karny został pewnie wykorzystany i Burza objęła prowadzenie. Odpowiedź Goplanii była szybka – błąd defensywy przyjezdnych wykorzystał Przemysław Czapiewski, który doprowadził do remisu potężnym uderzeniem.
Po wyrównaniu gospodarze zaczęli grać zdecydowanie odważniej. Sytuacje mnożyły się, piłka krążyła głównie na połowie rywali, ale brakowało wykończenia. Sędzia zaczął tracić kontrolę nad meczem – najpierw upomniał żółtymi kartkami Kacpra Ciesielskiego i Bartosza Goczkowskiego, później zignorował potencjalny faul na graczu Goplanii w polu karnym, co spotkało się z wyraźnym niezadowoleniem kibiców.
Druga połowa wyglądała podobnie: Goplania przeważała, starała się budować akcje, ale nie potrafiła zamienić dominacji na bramki. W 63. minucie mogło być groźnie – znów faul na biało-niebieskim, tym razem tuż przed szesnastką, ale gwizdek milczał. Sytuacja zadziałała demotywująco, a ofensywa zaczęła tracić na płynności.
Największe emocje przyszły w końcówce. Gdy wydawało się, że gol dla Goplanii to kwestia czasu, świetną kontrę zmarnowali trzej zawodnicy, trafiając prosto w ręce bramkarza. Burza odpowiedziała błyskawicznie – najpierw Dawid Kowalski uratował zespół w sytuacji jeden na jednego, a chwilę potem goście nie trafili do pustej bramki po błędzie defensywy Goplanii.
Wynik 1:1 nie oddaje przebiegu spotkania, ale to właśnie liczby zapisują się w tabeli. Goplania może mówić o straconych dwóch punktach, choć remis z wiceliderem wciąż daje nadzieję. Jednak margines błędu topnieje i w kolejnych meczach liczyć się będzie już tylko zwycięstwo.
Ogromne wsparcie z trybun było odczuwalne przez całe spotkanie – kibice Goplanii nieśli drużynę do końca, mimo narastającej frustracji. Ich doping nie słabł nawet w trudnych momentach, a po meczu gromkimi brawami docenili walkę zawodników. To zaangażowanie z pewnością doda drużynie sił w decydującej fazie sezonu.
2 1
Kto wpuścił sługusów Zawiszy na ten stadion??? W Inowrocławiu tylko Wieczysta Kraków !!!
1 0
Czy nadal na fanpage Goplanii blokuje się osoby za zwrócenie uwagi, że nie potrafią poprawnie napisać nazwiska sponsora?
5 1
Zaczyna się marudzenie a to sędzia a to piłka owalna, kępka trawy 😁🤣🤣 a szanowny redaktor nie napisał z Rojewa że bramka na 2:2 strzelona poprawnie a wtedy sędzia pomógł Goplanii to cisza a dziś marudzenie 🥸🥸 ostatnia liga to i sędziowie z ostatniej ligi 😎 było przywyknąć 😛😛😛
1 2
Panie Jasiński i Skonieczka, gdzie ten obiecywany wzrost poziomu sportowego?
Z tymi dziadkami to b klasa na lata..
Bartas, daj se już spokój, bo oczy krwawią..
1 3
Bartek G, kończ już to pośmiewisko...
1 0
Wyniku szkoda ale zobaczmy dziś trybuny stadionu miejskiego, ilu kibicow, rodzin z dziecmi, widac ze tu sie rodzi potencjał. Na IV lige tyle osób przychodzi w ciągu roku, a piłka jest dla kibiców. Powodzenia Goplaniooo