[FOTORELACJA]2593[/FOTORELACJA]
Wczoraj inowrocławscy kryminalni doprowadzili do prokuratora i sądu dwóch mężczyzn w związku ze sprawą nielegalnej plantacji marihuany. Obaj zostali zatrzymani w miniony wtorek podczas realizacji kryminalnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu na terenie gminy Dąbrowa Biskupia.
- Policjanci KWP w Bydgoszczy zdobyli informację, że w jednej z firm prowadzony jest nielegalny proceder związany z produkcją narkotyków. Typowanie i trafienie było konkretne. Policjanci wkroczyli na teren posesji i dokładnie przeszukali jej pomieszczenia. Tam ujawnili liczne skrzynie i pojemniki z roślinami konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu. Dwa pomieszczenia, wypełnione roślinami, były wyposażone w wentylatory i specjalne oświetlenie. Policjanci zabezpieczyli ponad 1000 roślin konopi, 2,8 kg suszu roślinnego gotowego na handel, liczne opakowania z nasionami, wagę i strunowe woreczki. Przez wiele godzin trwały oględziny miejsca i zabezpieczanie całej powierzchni plantacji. Z zabezpieczonej ilości krzewów konopi można było wyprodukować, jak szacują kryminalni, ponad 30 kg suszu marihuany - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Do sprawy został zatrzymany 51-letni właściciel budynku i przebywający na tym terenie 58-letni mężczyzna. Na podstawie zabezpieczonych dowodów w środę mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratora oraz sądu. Tam usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: prowadzenia uprawy znacznej ilości konopi indyjskich i wprowadzania ich do obrotu w celu osiągnięcia korzyści materialnej.
Decyzją sądu podejrzani na najbliższe 2 miesiące zostali tymczasowo aresztowani.
[ZT]20240[/ZT]
JamaicanTom06:59, 18.05.2021
A policjanci wzieli na własny użytek. ??Mili szeryfowie są jak coś potrzebują żeby kogoś wsypać, a tak bez potrzeby naprawdę to cebulka w mundurku. Byle ciepła posadka i po donosie złapać kogoś co ma dwie skrzynki plantacji. Zobacz na Jamajce mają całe pola tego. To dopiero byłby news, tylko tam inne obyczaje nikt się nie czepia, nawet poczęstują bo wszystko jest dla ludzi. Ktoś musiał donieść za kawałek makowca i herbate na posterunku , ano policjanci też byli mili. ????
Rok po wyborach. Rozmawiamy z Wojciechem Piniewskim
Wypunktował Piniewski celnie prezydenta. A gdy już prezydent podpisze zgodę na spalarnię, to serdecznie zapraszamy go na zebranie osiedlowe w Mątwach, bo będziemy chcieli dowiedzieć się dlaczego zostaliśmy oszukani.
Dana
23:40, 2025-05-14
Rok po wyborach. Rozmawiamy z Wojciechem Piniewskim
Pan manipulant przegrał ,chciał się wybrać wicestarostą nie szanuje ludzi,nic w tej kwestii się nie zmienił
maryjan
15:50, 2025-05-14
Rok po wyborach. Rozmawiamy z Wojciechem Piniewskim
Brejza prawdopodobnie do dziś se pluje w pysk że uciekł do Senatu. Tam jest nikim, jednym z wielu. Tu dzielił i rządził, decydował o losie tysięcy ludzi. Tera może se na nosie pograć buahahahaha.
🧯
14:51, 2025-05-14
Tego dnia przyszpitalne poradnie będą nieczynne
a potem sie dziwią że pacjenci są agresywni Pajace
mendele
14:39, 2025-05-14
0 0
Ktoś naprawdę był głodny i spragniony a jeszcze ci mili ludzie w takim budynku napewno. Za makowca i herbate powiedział wszystko jak na spowiedzi. A taka informacja to do nich równa się awans, a to jest bardziej warte niż makowiec i herbata. Dlatego muszą być mili i otwarci na donos bo na trzepaniu na ulicy nie mogą nic znaleźć, tylko tracą inwestując w kawę w Mc Donaldzie.