Wczoraj wieczorem dyżurny inowrocławskiej policji otrzymał zgłoszenie o tym, że samochodem marki opel podróżował mężczyzna z dwójką małych dzieci. Kierowca, po tym jak pokonał promem jezioro w Ostrówku pod Kruszwicą, przejechał kilka kilometrów i zaparkował pojazd ponownie na wprost wjazdu na prom. Świadek tej sytuacji, zaniepokojony zachowaniem kierowcy, podszedł do samochodu i zobaczył śpiącego kierowcę, którego nie mógł obudzić. W pojeździe na przednim siedzeniu obok kierowcy przebywała dwójka małych dzieci, które wyglądały przez okno. W trosce o całą trójkę powiadomił policję.
- Patrol z komisariatu w Kruszwicy, który interweniował, nie mógł również początkowo obudzić kierowcy. Wezwano na miejsce pomoc medyczną. Kierowca opla wówczas ocknął się. Wyraźnie czuć było od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości 26-letniego mężczyzny wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu. Dlatego policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny w policyjnym areszcie. Jeszcze w trakcie policyjnej interwencji na telefon kierowcy zadzwoniła kobieta, z którą policjanci rozmawiali. Była to matka dzieci, która wezwana na miejsce zajęła się synem i córką w wieku 4 i 2 lata. Przyznała ona również, że partner - ojciec dzieci pojechał z nimi do sklepu i przez dłuższy czas nie wracał - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Policjanci gromadzą materiał dowodowy. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za to, że stworzył zagrożenie dla zdrowia i życia swoich dzieci. Grozi mu kara do lat 5.
[ZT]13784[/ZT]
[ALERT]1568286740324[/ALERT]
Idiota
Tomala21:39, 12.09.2019
Idiota
jacek12:27, 13.09.2019
26-latek niby dorosły facet,a rozumu brak. Odpowiedzialność za życie innych na poziomie zero.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Radni PiS piszą do minister zdrowia
No cóż , niech Gruby Bartek przestanie wreszcie narzekać i niech się bierze za robotę. Mniej żarcia , więcej pracy ....
Ratownik
00:33, 2025-07-04
Radni PiS piszą do minister zdrowia
Jeśli się nie mylę, to poprzedni dyrektor szpitala twierdził, że największym szkodnikiem w służbie zdrowia był pisowski minister Radziwiłł.
Danny
22:38, 2025-07-03
Radni PiS piszą do minister zdrowia
Moja znajoma pielęgniarka o wieloletnim, stażu pracy stwierdziła jednoznacznie, że największym problemem polskiej służby zdrowia są lekarze. Oto przykłady : gdzie są kasy fiskalne u prywatnych, lekarzy, gdzie kartoteki pacjenta u w. wymienionych, zacieranie odpowiedzialności po nieudanych zabiegach.... Czasami podczas wizyty pierwszym konsultantem lekarza jest " dr Gugel". Podczas wizyty u rodziny w jednym z krajów UE. jeden z moich znajomych musiał udać się po poradę lekarską. Ze zdziwieniem stwierdził, że w komputerze pana doktora ( z pochodzenia Polaka) jest odnotowana jego wizyta sprzed dwóch lat kiedy sobie skaleczył rękę. Odpowiedź lekarza była taka,że dla ewentualnych kłopotów musi być ślad jego pobytu przez pięć lat. A u nas ; może cię zapisze gdzieś w notesiku .....
Klient prywatnej słu
17:07, 2025-07-03
Radni PiS piszą do minister zdrowia
Przecież obecnie wybrany dyrektor szpitala pracował jako z-ca poprzednika i doskonale orientował się w sytuacji placówki.Teraz narzeka na kogo?siebie???????????
torunska73
16:49, 2025-07-03