W miniony poniedziałek policjanci z komisariatu w Kruszwicy uzyskali informację, że na terenie zalesionym gminy znajduje się plantacja konopi. Prowadząc ustalenia do tej sprawy namierzyli to miejsce i dokładnie sprawdzili.
Przeszukanie wyznaczonego obszaru pozwoliło na ujawnienie wyciętych już krzewów marihuany, które zostały tam pozostawione do wysuszenia. Ich waga to ponad kilogram zabronionych środków.
Do sprawy został wówczas zatrzymany 31-letni mieszkaniec Kruszwicy. Policjanci przeszukali jego miejsce zamieszkania, gdzie również zabezpieczyli marihuanę.
To jednak nie był koniec zatrzymań.
- Kruszwiccy policjanci mieli również namiar na kolejną osobę zamieszaną w narkotykowy proceder i powiązaną z ujawnioną plantacją. Tego samego dnia zatrzymali 26-letniego mieszkańca miasta - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.
Przeszukanie jego altany i mieszkania dało wynik - znaleziono ponad pół kilograma marihuany. Mężczyzna w domu miał narkotykową szafkę. To w niej zostało zainstalowane specjalne oświetlenie i nawiew dla roślin, by zabronione konopie miały dogodne warunki do wzrostu.
Dowody przeciwko mężczyznom policjanci przedstawili oskarżycielowi. Doprowadzeni przez funkcjonariuszy do prokuratury obaj kompani usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: prowadzenia wspólnej uprawy zabronionych roślin i posiadania znacznej ilości marihuany.
We wtorek prokurator zdecydował, że mężczyźni będą musieli meldować się w jednostce policji w ramach dozoru i mają zakaz opuszczania kraju.
Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.
[ZT]22320[/ZT]
[CGK]3974[/CGK]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz