Kierujący ciężarówką wykonywał dziwne manewry, a z uszkodzonej platformy ładunkowej wypadały części załadunku oraz elementy pojazdu.
[FOTORELACJA]2974[/FOTORELACJA]
Na interwencję udał się patrol ruchu drogowego z Inowrocławia. Ruszył również w to miejsce patrol z posterunku w Złotnikach Kujawskich.
Policjanci z Nowej Wsi Wielkiej zauważyli w swojej miejscowości poszukiwany pojazd.
- Gdy tylko ten zatrzymał się w zatoczce autobusowej, patrol podbiegł do kierowcy i odebrał mu kluczyki. Mężczyzna bełkotał i z opóźnieniem reagował na zadawane przez policjantów pytania. Kontrola stanu trzeźwości wykazała u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie
- relacjonuje st. asp. Justyna Piątkowska.
Na miejsce interwencji dotarł także kierowca, który zaalarmował o całej sytuacji. Opowiedział on policjantom o niebezpiecznych manewrach ciężarówki. Także o tym, że samochód jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej.
W Jaksicach przejechał na czerwonym świetle, by następnie, kawałek dalej, zjechać na pobocze i uderzyć w drzewo. Kierowca, pomimo uszkodzeń pojazdu, kontynuował jazdę.
W miejscowości Tarkowo Dolne z samochodowej naczepy zaczęły nawet wypadać przedmioty.
Mundurowi zatrzymali prawo jazdy 31-latka, a on sam trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał. Uszkodzoną ciężarówkę z wyrwanym metalowym skrzydłem drzwi policjanci przekazali właścicielowi firmy transportowej.
Wczoraj funkcjonariusze przesłuchali zatrzymanego mężczyznę w charakterze podejrzanego. Okazało się, że w takim stanie zamierzał dojechać z towarem aż do Niemiec.
31-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na kilka lat.
[ZT]23563[/ZT]
[ALERT]1642671137116[/ALERT]
donna19:15, 20.01.2022
0 0
brak słow 19:15, 20.01.2022
greg08:58, 24.01.2022
1 0
Bydlak mogl zabic niewinnych ludzi powinien dostac 25 lat ale sady traktuja takich poblazliwie 08:58, 24.01.2022