Dziś rano dyżurny policji w Inowrocławiu został powiadomiony o tragicznym zdarzeniu w Turzanach w gminie Inowrocław.
- W jednym z mieszkań zostały znalezione zwłoki dwójki dzieci w wieku 3 i 5 lat. Śmierć chłopców potwierdził lekarz, który przybył na miejsce. U dzieci w trakcie oględzin stwierdzono obrażenia, które mogły przyczynić się do ich śmierci - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.
Na miejscu pracują policjanci oraz prokurator. Trwają czynności dochodzeniowo-śledcze.
[ZT]18891[/ZT]
W domu w Turzanach k. Inowrocławia (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie w piątek rano znaleziono martwych dwóch chłopców, trwają oględziny. W sobotę odbędzie się sekcja zwłok - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.
"Na miejscu tragedii od godziny 13 trwają oględziny prowadzone przez prokuratora z udziałem techników kryminalistyki i medyków sądowych. Na godzinę ósmą rano w sobotę zaplanowano rozpoczęcie sekcji zwłok dzieci w zakładzie medycyny sądowej w Bydgoszczy" - powiedziała Adamska-Okońska.
Policja informację o tej tragedii uzyskała o godzinie 9.30 w piątek.
PAP udało się ustalić nieoficjalnie, że dzieci miały rany kłute na ciele. PAP potwierdziła także, że 37-letnia matka dzieci leczyła się psychiatrycznie. Bardzo prawdopodobne jest to, iż to ona mogła zabić dzieci. 48-letni mąż kobiety w trakcie zdarzenia nie przebywał w mieszkaniu. To on po powrocie do domu znalazł zwłoki dzieci i poranioną kobietę.
W Turzanach wszyscy są zszokowani. Mieszkańcy niechętnie rozmawiają o przyczynach tragedii. Ci, którzy decydują się coś powiedzieć, wskazują na pewne problemy matki.
"Musiała dusić to w sobie. Nawet tutaj - w takiej małej miejscowości - jeżeli ktoś szuka pomocy, to ją znajdzie. Może wstydziła się i nie chciała nikomu mówić o kłopotach?" - mówiła dziennikarzom jedna z kobiet.
Z informacji PAP wynika jednak, że matka dzieci leczyła się na depresję. W ostatnich dniach miało już być lepiej i nic nie zwiastowało tragedii.
Matka chłopców trafiła do szpitala. Najprawdopodobniej mogła chcieć popełnić samobójstwo. Jej obrażenia wskazują na użycie noża. (PAP)
autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ jann/
[ALERT]1612523442845[/ALERT]
arti13:33, 05.02.2021
kara śmierci ! brak słów 13:33, 05.02.2021
Nowy 19:37, 05.02.2021
Coś musiało być tam nie tak w domu bez powodu ta kobieta sie nie leczyła 19:37, 05.02.2021
Patka11:50, 08.02.2021
W domu może być dobrze, a człowiek może leczyć się psychiatrycznie. Polecam się doedukować, a potem wypowiadać. 11:50, 08.02.2021
...02:28, 06.02.2021
Niech dalej brną w locdawnach, niech dalej nie będzie dostępu do służby zdrowia... Co ma powiedzieć lekarz, tym bardziej psychiatra choremu przez telefon??? Takich przypadków będzie coraz więcej... Cóż "nowa normalność "... Płakać się chce. Obudźcie się. 02:28, 06.02.2021
On06:46, 06.02.2021
Tak to jest gdy mieszka się z tyranem pod jednym dachem. Nie wiecie nie znacie nie ocenianie. 06:46, 06.02.2021
Niestety10:30, 06.02.2021
Ale wychodzi, że możesz mieć rację. Musiało się tam dziać bardzo źle skoro postanowila zabić nie tylko siebie, ale i dzieci. To znaczy że wiedziała, że dzieci nie będą miały dobrze z ojcem. 10:30, 06.02.2021
hipokryta23:07, 06.02.2021
to może kur^# trzeba było zainterweniować i by nie doszło do takiej tragedii skoro znasz sprawę od podszewki? zgłoszenie na policję, do MOPSU, gdziekolwiek? Że dzieje się coś złego? 23:07, 06.02.2021
Patka11:49, 08.02.2021
Nie wiesz - nie oceniaj czy to tyran czy nie. Potwierdzone masz informacje? 11:49, 08.02.2021
inn13:26, 08.02.2021
Szkoda tej kobiety wygladala na taka delikatna osobe 13:26, 08.02.2021
patologia systemu18:42, 05.02.2021
7 4
tak to jest jak matka z zaburzeniami psychicznymi (leczyły się psychiatrycznie) zostaje sam z dziećmi... 18:42, 05.02.2021