Nie marnujmy żywności! Podzielmy się świątecznym posiłkiem z potrzebującymi

Mirosław Amonowicz 10:38, 20.04.2019 Aktualizacja: 10:43, 20.04.2019

Skomentuj

Parafialny Zespół Caritas działający przy parafii pw. Świętego Ducha w Inowrocławiu po raz pierwszy włączył się w akcję "Podziel się posiłkiem". Przedsięwzięcie ma na celu zapobieganiu marnowania żywności.

W Poniedziałek Wielkanocny ponownie odbędzie się akcja Podziel się Posiłkiem z Bezdomnymi. W całej Polsce wolontariusze będą zbierać żywność, która została nam po świętach i zawiozą do lokalnych jadłodajni dla ubogich i bezdomnych osób. W Inowrocławiu jedzenie będzie można przekazać 22 i 23 kwietnia. W wielkanocny poniedziałek żywność przyjmowana będzie w godz. 18.00-22.00, a w poświąteczny wtorek od 16.00 do 19.00, w punkcie Caritas przy parafii Św. Ducha przy ul. Jagiellońskiej 22.

Koordynatorem akcji w Inowrocławiu jest ks. Marcin Łojko: - Zapraszam mieszkańców Inowrocławia do udziału w tej szlachetnej akcji w taki sposób jaki mamy możliwość. Chodzi również o to by nie wyrzucać jedzenia które w dużych ilościach marnowane jest właśnie po świętach ale mądrze je zagospodarować lub podzielić się z tymi którzy nie żyją w dostatku. Z pomocy jadłodajni i stołówek korzystają nie tylko osoby bezdomne ale także emeryci, renciści, którym po odliczeniu opłat za mieszkanie, rachunki, leki nie zostaje wiele pieniędzy na godne życie.

Według ostatnich danych w Polsce marnuje się 9 milionów ton żywności rocznie, a każdy z nas rocznie wyrzuca ponad 200 kg. Jednocześnie podczas Świąt często gotujemy dużo za dużo.

- Przyjmujemy każde świeże, przygotowane w domu potrawy takie jak pierogi, bigos, makarony i sałatki jak również ciasta, pieczywo i wszelkie produkty o długim terminie ważności. Jedzenie może być świeżo zrobione lub otwarte o ile mamy pewność, że jest dobre do zjedzenia w ciągu 24 godzin. - Uprzedza organizatorka - Jeśli mamy wątpliwości czy jedzenie wciąż będzie świeże następnego dnia, zadajmy sobie pytanie czy dalibyśmy je do jedzenia naszym ukochanym albo naszym dzieciom. Jeśli tak to można je nam przekazać. Jeśli nie - polecamy zjeść samodzielnie - dodaje Skołożyńska.