Członkowie gniewkowskiego BZIK-a nie lubią bezczynności. Dziś wyruszyli do lasu, gdzie wysprzątali kawałek terenu w Dąblinie i okolicy. Inspiracją do zrobienia porządków w lesie był dla nich fotograficzny fan page Szymona Chmielewskiego pn. Mała Sprawa. The Fog. Akcję przeprowadzili we współpracy z Nadleśnictwem Gniewkowo.
Las jest w tej chwili jednym z nielicznych miejsc, gdzie można spędzić czas. Pamiątki pozostawione tam przez ludzi bywają zadziwiające, więc postanowili zrobić z nimi porządek.
- Kilka godzin spaceru i pełne auto pozostawionych butelek, paczek, starych kabli i sprzętu AGD/RTV, itp. Co trzeba mieć w głowie, żeby zostawiać to w lesie? Tam nikomu to się nie przyda! Większość z nas nosi przy sobie rękawiczki jednorazowe. Zabierzcie choć jeden napotkany śmieć wracając ze spaceru. Może zachęcimy do podobnych akcji inne grupy działania. Bo ludzi dobrej woli, jest więcej - podsumowują członkowie BZIK-a.
[ZT]16181[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Tu widać, jak rozbudowywał się Inowrocław
Do Pana ,inianin1' .Dziękuję za spostrzegawczość.Widać że pamiętamy.Zalajkowawałem Panu i weszło. Zrobiłem zrzut ekranu i jest. Za minutę znikło. Amonowicz miszcz ,admin czy może ruskie to robią ?
ANTYPIS
19:57, 2025-09-14
❓Foto-zagadka na dziś. Czy wiesz, gdzie to jest?
KEFIREK. No dobra (sr.lnia dla psów ) np. bo tak jest.Może być? pzdr
ANTYPIS
14:09, 2025-09-14
Tu widać, jak rozbudowywał się Inowrocław
Pod koniec lat 60-tych na jordanku stała elektryczna karuzela a tu jej nie ma i w narożniku ulicy chyba była piwiarnia ale tego nie jestem pewien bo byłem za mały na małe piwo,wię zdjęcie dużo starsze
ANTYPIS
13:44, 2025-09-14
rolKI24.INFO | Inowrocław wieczorem
Mój Inowrocław to miasto lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Pełne kawiarnie , gdzie na miejsce przy stoliku trzeba było swoje odstać. Europa, Popularna, Zdrojowa, i Kolorowa na Narutowicza. W soboty pełne:Roma, Nad Stawkiem i nawet Po Lwem. Bezpieczne ulice, a gdy powiem, że w Solankach nawet o północy można było spacerować, to tylko moi rówieśnicy to wiedzą. No i w teatrze zawsze jakiś ciekawy spektakl można było obejrzeć, a nawet Opera Poznańska bywała. No ale komunistyczna milicja pieszo chodziła a dzisiejszej policji od siedzenia w samochodach to chyba się już odciski na pewnych częściach ciała się porobiły
Z Ina.
13:05, 2025-09-14