Działalność branży bukmacherskiej w Polsce jest ściśle regulowana przez państwo. Podlega ustawie hazardowej, która weszła w życie 1 kwietnia 2017 r. Dotyczy ona także przepisów podatkowych. Niestety podatki, jakie zobowiązani są płacić zarówno legalni bukmacherzy jak i gracze są jednymi z najwyższych w Europie.
W Polsce mamy do czynienia z dwoma rodzajami podatku:
Wygrane podlegają zwolnieniu do kwoty 2280 złotych, przy czym jest to wartość jednorazowej wygranej. Jeśli gracz w ciągu roku kilkakrotnie wygrał kwotę poniżej 2280 zł, zwolnienie z podatku nadal będzie mu przysługiwać. Oczywiście pod pod warunkiem, iż żadna z pojedynczych wygranych nie przekroczyła tej kwoty.
Natomiast na niekorzyść graczy działa fakt, że podatek naliczany jest od całkowitej kwoty wygranej, a nie od kwoty wygranej powyżej 2280 zł. Tak więc jeśli gracz wygra 2500 zł, zapłaci podatek w wysokości 10% z 2500 zł, a nie od kwoty powyżej 2280 zł, czyli 10 % z 220 zł.
Plusem w tej sytuacji wydaje się fakt, że to nie gracze muszą rozliczyć się z Urzędem Skarbowym, ale bukmacher. To on według prawa jest odpowiedzialny za wszystkie kwestie podatkowe, w tym pobranie kwoty podatku od zakładu i wypłacenie kwoty wygranej na zakładach, pomniejszonej już o podatek.
Nie mam sposobu, żeby uniknąć płacenia podatków. Jednak bukmacherzy starają się zminimalizować ich wpływ na atrakcyjność zakładów, oferując różnego rodzaju promocje. Ale oczywiście to nie jedyny bukmacher, który proponuje takie rozwiązania swoim klientom. Większość legalnie działających firm bukmacherskich wprowadza różnego rodzaju promocje, których celem jest zlikwidowanie różnicy w ofercie w stosunku do firm działających z pominięciem licencji i oczywiście podatków.
Branża bukmacherska od dłuższego czasu postuluje wprowadzenie istotnych zmian podatkowych wzorem innych Państw europejskich. Najczęściej stosuje bowiem inny podatek od gier, który opiera się na GGR (Gross Gaming Revenue). System GGR polega na wyliczaniu podatku na podstawie sumy środków finansowych wniesionych przez graczy do kasy bukmachera czy innego organizatora gier hazardowych, która to suma jest jednak obniżona o wypłaty wygranych.
Przedstawiciele branży liczą na zmiany, które po pierwsze pozwolą skuteczniej konkurować z nielegalnymi firmami bukmacherskimi legalnym podmiotom. Po drugie zaś, zachęcą kolejnych graczy do wkroczenia na polski rynek.