Pani Agnieszka w mailu do nas pisze:
- Sprawa dotyczy oczka wodnego z kaskadą, mieszczącego się na Skwerze Leona Wyczółkowskiego w Inowrocławiu. Stawek jest bardzo zaniedbany i zarośnięty glonami, pełno w nim śmieci. Nie wiem, czy w tym roku został zarybiony (mam nadzieję, że nie!), ale dawniej pływały w nim rybki. Wiem, że jest wiele palących spraw w naszym mieście, ale skoro zdecydowano o rewitalizacji skweru nazywanego przez mieszkańców "Zofiówką" to może organ odpowiedzialny powinien zadbać o jego stan? W końcu kuracjusze, będący gośćmi naszego miasta także tamtędy spacerują... Na poparcie załączam kilka zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie
Z poważaniem, Agnieszka - mieszkanka Miasta na Soli :-)
[CGK]4666[/CGK]
[ZT]40528[/ZT]
Wysypisko12:41, 01.08.2024
Inowrocław to jeden wielki śmietnik. W tym mieście sprząta się tylko przy okazji jakiś wizytacji.
Miasto dno19:14, 01.08.2024
Inowrocław to miasto śmierdzących tirów to czego wy oczekujecie czystości. Barany pobudowali obwodnice za miliony a patusy z niepełnym podstawowym w *%#)!& tirach niszczą miasto wożą piaseczek i betonik w koło jak *%#)!& bo tylko to w tym chorym mieście można produkować. Tak że i to oczko wodne w krotce będzie za betonowanie.
Naiwny wyborca20:26, 01.08.2024
A tyle miało się zmienić w tym mieście...
dcdc09:02, 02.08.2024
no i co ten ratusz? śpi czy ma to jak zwykle gdzieś? nic się nie zmieniło!
Ekolog09:45, 06.08.2024
Totalny brak zainteresowania...?
vfg08:29, 03.12.2024
ten ratusz nie ma z tego pieniędzy, to nie robi nic
Obywatel G 14:53, 02.08.2024
Miejska spółka komunalna od chwili gdy oficjalnie ogłoszono wyniki wyborów prezydenckich pokazuje jak bardzo ma gdzieś wykonywanie swoich obowiązków. Bałagan w mieście jest jeszcze większy gdyż formacja zwana Pogotowiem Czystości przestała funkcjonować. Przepełnione kosze na śmieci regularne podrzucanie odpadów czy chociażby zaśmiecanie terenów zielonych to widok częsty. Straż miejska także przestała się tym interesować gdyż skupili się na pilnowaniu porządku i bezpieczeństwa publicznego czyli na tym czego wcześniej nie robili. Ostatnie lata pokazały że za mówienie głośno o sprawach miasta ludzie byli karani. Zamiast oczekiwać gruszek na wierzbie po kwartale urzędowania cieszcie się że owy teren nie został sprzedany pod rozbudowę pobliskiej drukarni co było w planach urzędu B
Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu
Pana Władka (Klapkę) poznałem osobiście przy okazji pogrzebów moich dziadków i mamy. Był przyjacielem mojego dziadka. Kostnica to nie kaplica. Kaplice cmentarne są na cmentarzach. A budynek był zbudowany na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku, łącznie z budową szpitala. Posiadał pomieszczenie do przechowywania i przygotowania zwłok do pochówku.
Z Ina
10:35, 2025-06-30
Kolizja osobówki z autobusem miejskim. jedna osoba posz
A na miejscu pojawili się też policjanci w cywilu i dokładnie sprawdzali autko i jadących nim. Coś chyba przy okazji wyszło innego.
Andwoj
09:53, 2025-06-30
Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu
Jaka kapliczka. To po prostu szpitalna kostnica. "Ciekawy" był widok z okna sali fizyki ówczesnej Szkoły podstawowej Nr 7 ( później tzw. "Żerom") , kiedy na szpitalnym wózku transportowano tam zwłoki. Jednak chyba na wniosek nauczyciela fizyki śp. Iglińskiego okna zamalowano do połowy. A w kostnicy oczywiście "rządził" niezapomniany pan Klapka , znany szpitalny żartowniś.
Z Ina.
08:23, 2025-06-30
Współcześnie to miejsce wygląda zupełnie inaczej
Przesmyk od Toruńskiej do Palcu Klasztornego. Później po lewej stronie zbudowano budynek Sanepidu, A po prawej od strony Placu Klasztornego inowrocławska drukarnia , najpierw "Dziennika Kujawskiego" , a po wojnie Inowrocławskich Zakładów Przemysłu Terenowego , potem Centrali Spółdzielczej ze wspaniałym dyrektorem Józefem Aleksandrowiczem. A z biblioteki na Placu Klasztornym prosto na Toruńską do Łężyka po ciacho.
Z Ina.
17:44, 2025-06-29
0 2
Człowieku czego ty oczekujesz po 3 miesiącach nowego urzędu? Przez ostatnie lata ten skwer był regularnie porządkowany lecz w momencie zakończenia rządów rodziny B służby miejskie się zbuntowały i robią wszystko jak im się podoba. By ogarnąć syf ostatnich 20 lat potrzeba mnóstwo czasu nie 3 miesiące podczas których były podejmowane próby unieważnienia wyników wyborów bo B nie mógł się pogodzić z utratą władzy absolutnej w mieście
1 0
To za rok będzie "człowieku, czego ty oczekujesz po roku od wyborow", za 4 lata "człowieku, czego ty oczekujesz po 4 latach od wyborow"? Wystarczy wydać polecenie, żeby ktoś się tym zainteresował. To się nazywa zarządzanie. Od występowania na imprezach to miasto się nie zmieni.