Nowe nazwy w Inowrocławiu: Skwer Piastów Kujawskich i ulica Michała Levy’ego

Radni podczas wrześniowej sesji zdecydowali o nadaniu nazw dwóm miejscom w Inowrocławiu. W centrum miasta powstał Skwer Piastów Kujawskich, a na terenie rozbudowującej się infrastruktury drogowej pojawi się ulica Michała Levy’ego.

29 września Rada Miejska Inowrocławia przyjęła dwie uchwały dotyczące nazewnictwa przestrzeni publicznej. Skwer położony w rejonie ulic Tadeusza Kościuszki, Kościelnej i Wałowej otrzymał nazwę Skwer Piastów Kujawskich, natomiast nowa droga łącząca ul. Józefa Kościelskiego z ul. Unii Europejskiej będzie nosić imię Michała Levy’ego.

Skwer Piastów Kujawskich

Decyzja w sprawie skweru ma podkreślać historyczne dziedzictwo miasta i regionu. Kazimierz I Konradowic, zwany Kujawskim – uznawany za założyciela Inowrocławia – sprowadził do miasta franciszkanów w 1237 roku, a także ufundował klasztor przy dzisiejszym placu Klasztornym. To za jego panowania rozpoczął się dynamiczny rozwój polityczny, gospodarczy i kulturalny Inowrocławia.

W okresie panowania Piastów kujawskich powstały tu znaczące obiekty, m.in. kościół św. Mikołaja i zamek książęcy przy obecnej ul. 6 Stycznia. Dynastia wspierała rozwój miast, sztuki i edukacji, czyniąc z Inowrocławia główny ośrodek księstwa kujawskiego.

Wniosek o nadanie nazwy złożył radny Łukasz Oliwkowski.

Ulica Michała Levy’ego

Druga uchwała dotyczy nowej drogi, wyznaczonej w planie zagospodarowania przestrzennego symbolem 04 KDD, przebiegającej od ul. Kościelskiego w stronę ul. Unii Europejskiej. Ulica będzie nosić imię Michała Levy’ego – kupca, przemysłowca i pioniera industrializacji Kujaw Zachodnich.

Michał Levy (1807–1879), urodzony i zmarły w Inowrocławiu, zasłynął z prowadzenia wierceń, które doprowadziły do odkrycia złóż soli kamiennej. Jego działalność dała początek eksploatacji przemysłowej soli, zakładom wapiennym w Wapiennie oraz rozwojowi infrastruktury miejskiej. Był inicjatorem budowy wodociągów, wspierał rozwój uzdrowiska, a także przyczynił się do budowy linii kolejowej Poznań–Bydgoszcz, która w 1872 roku połączyła Inowrocław z innymi miastami regionu.

Michał Levy angażował się również społecznie – zasiadał w Radzie Miasta, wspierał naukowców i publikował prace naukowe. Pochowany został na nieistniejącym dziś cmentarzu żydowskim przy ul. Studziennej.

Wniosek o nadanie nazwy ulicy złożył Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego w Inowrocławiu.

Do tej ostatniej nazwy w ostrych słowach odniósł się powiatowy radny Marcin Wroński

Stanowisko radnego w oryginale publikujemy poniżej:

Polacy w XX-leciu międzywojennym nie bez powodu zlikwidowali ulice Leavyego

Na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Inowrocławia przegłosowano uchwałę o nadaniu ulicy imienia Michaela Levy-ego w naszym mieście.

Dziwię się radnym, że podjęli taką decyzję, ponieważ Michaela Levy nie był nikim szczególnym, wbrew temu o czym mówili wnioskodawcy. Wszystkie działania, które wykonywał robił w swoim interesie, dla rozwoju i dywersyfikacji swojego biznesu, co nie jest niczym nadzwyczajnym. Nie był osobą, która bezinteresownie robiła coś dla miasta i mieszkańców. Wręcz przeciwnie korzystał z dogodnego dla siebie czasu by móc pomnażać swój majątek. Żył i działał podczas zaborów, gdzie Polacy w przeciwności do mniejszości narodowych nie mogli rozwijać swoich biznesów, ponieważ obawiano się, że mogą wykorzystać pieniądze na walkę z zaborcami. Polacy mieli być parobkami, a nie przedsiębiorcami posiadającymi kapitał dlatego tacy przedsiębiorcy jak Michael Levy mieli dużą łatwość i nie są jakimiś wyjątkowymi osobami do uhonorowywania ich nazwami ulic.

Warto przypomnieć, że jedną z pierwszych decyzji rady miejskiej po odzyskaniu niepodległości w 1919 roku było odebrana zmiana nazwy ulicy Michaela Levy-ego i nadanie jej innego patrona. Podobnie jak po 1989 roku likwidowano komunistyczne nazwy ulic, tak samo likwidowano wtedy ulice zaborców i osób, które ściśle współpracowały z zaborcami przeciw Polsce. Dla radnych zasiadających w pierwszej polskiej radzie miejskiej po zaborach historia i działalność Michaela Levy-ego, była historią najświeższą i oni najlepiej wiedzieli czy mu się ulica należy, czy nie i warto było się tym zasugerować.

Zachęcałbym radnych, którzy głosowali za tą nazwą, żeby zwrócili się do władz, któregoś z miast w Izraelu o nadanie patrona ulicy, jednej z osób, którzy ratowali Żydów podczas II Wojny Światowej, to się przekonają, czy ktoś poważnie podejdzie do ich wniosku.

 

Z poważaniem

Marcin Wroński

Radny Powiatu Inowrocławskiego Konfederacja

[ZT]52669[/ZT]

[DAWNY]1759216881725[/DAWNY]