[WIDEO]231[/WIDEO]
Zdaniem organizatorów protestu, lekarz wymusił zaszczepienie ich osłabionego chorobami dziecka, czego skutkiem były bezdechy, drgawki, utraty przytomności. Ten sam lekarz nie zgłosił ich jako NOP (niepożądany odczyn poszczepienny), mimo że miał taki obowiązek. Kiedy pojawiło się drugie dziecko, „problematycznej” rodzinie odmówiono zarejestrowania go jako pacjenta. Zamiast tego w odpowiedzi na skargi rodziny kierownik przychodni złożył na rodzinę doniesienie do sądu rodzinnego za to, że odmówili szczepienia kolejnego dziecka w obawie przed powikłaniami.
[ZT]6695[/ZT]
Czwartkowy protest jest drugą, po czerwcowej, manifestacją sprzeciwu wobec obowiązku szczepień, a także wyrazem wsparcia dla rodziny z Gniewkowa. Marsz wyruszył spod sądu w kierunku ul. Staszica, następnie przeszedł ulicami Studzienną, Świętego Mikołaja, Wodną, Kościelną, Kościuszki, Kilińskiego, Średnią, Laubitza, Dworcową, Kopernika powrotnie na Narutowicza.
Na swojej stronie na Facebooku poparcie dla marszu wyraził m.in. znany podróżnik Wojciech Cejrowski.
bzdura11:06, 24.08.2017
1 3
ja w temacie 11:06, 24.08.2017
lp11:34, 24.08.2017
6 1
Wiekszosc tych ludzi kiedys szczepila swoje dzieci. 11:34, 24.08.2017
Mother15:42, 24.08.2017
2 3
Każdy powinien mieć prawo wyboru. 15:42, 24.08.2017