Telewizja to od wielu lat jedna z najpopularniejszych form rozrywki. W niemal każdym domu znajdziemy odbiornik, który proponuje widzom dziesiątki kanałów o różnorodnej tematyce. Sytuację nieco zmienił rozwój sieci, która w szybkim tempie zaczęła zyskiwać nowych użytkowników kosztem klasycznej telewizji. Niebagatelna w tym rola serwisów streamingowych, które oferują treści na życzenie i możliwość wykupienia abonamentu do całej biblioteki lub dostępu do konkretnego filmu czy serialu. Czy taki rozwój sieci pod kątem rozrywki może oznaczać koniec klasycznej telewizji? Wydaje się, że potrafi ona funkcjonować z internetem w pewnego rodzaju symbiozie. Na czym ona polega i co oznacza dla użytkownika? Postaramy się odpowiedzieć na te i inne pytania.
Nie od dziś wiadomo, że internet multimediami stoi. Nawet na Facebooku znajdziemy tysiące filmów i klipów – nie wspominając o YouTube, na którym co minutę pojawiają się godziny nowych materiałów. Kwestią czasu było więc pojawienie się serwisów streamingowych, które swoim użytkownikom oferują filmy i seriale w najwyższej jakości. Sporą część telewidzów kusi przede wszystkim łatwy system rozliczania, brak reklam i możliwość wybrania prezentowanych treści. Oglądamy kiedy i ile chcemy. Niektóre serwisy upodobniły się nawet do telewizji i proponują swoim abonentom analogiczne rozwiązania – przykładem może być tutaj Netflix, który niedawno we Francji testował nową usługę. Polega ona na transmitowaniu treści na specjalnym kanale Direct, na którego ramówkę wpływu nie mają widzowie. Czy ten pomysł się przyjmie? Prawdopodobnie przekonamy się niebawem. Jak na tym tle radzą sobie klasyczne kanały telewizyjne?
Klasyczne kanały telewizyjne nie zamierzają rezygnować ze swojej pracy i nieustannie podejmują próby przyciągnięcia użytkowników internetu. Sporo z nich oglądać możemy obecnie w sieci. Za jej pośrednictwem możemy oglądać chociażby TVP 1 online czy TVP 2 online. Ich ramówka tożsama jest wówczas z klasycznym telewizyjnym planem transmisji. Niektóre stacje decydują się także na transmisję wydarzeń sportowych na żywo (przykładem może być tutaj kanał TVP Sport). W sieci znajdziemy też odcinki najpopularniejszych seriali telewizyjnych czy najważniejsze momenty programów rozrywkowych. Wszystko wskazuje więc na to, że telewizja i internet potrafią koegzystować i z całą pewnością jest to dobra wiadomość dla miłośników tego rodzaju rozrywki.
