[ZT]48300[/ZT]
Napisz o ojcu i synu. Również nie zaznali pracy fizycznej.
Nie mogę się doczekać odpowiedzi...
Pisowski, czy jakikolwiek inny aparatczyk, który nigdy nie zaznał pracy fizycznej, nie będzie szanować robotników. Oczywiście są wyjątki od reguły, ale niezwykle rzadkie.Tak było, tak jest i tak będzie. Szlachta wypłaca sobie z dopy premie, a ty robolu morda w kubeł i do roboty.
Wiem o kim piszesz. To była hurtownia spożywcza na Andrzeja. Nazwisko na B?
Oj tak. Brejzów dwóch żyją z polityki, nie znają wartości pieniądza, bo nigdy nie dowiedzieli ile trzeba się napocić i ubrudzić żeby dostać minimalną pensję. Sam kiedyś przez rok pracowałem w Zakładzie Robót Publicznych, to było za czasów Brejzy. Podam ptosty przykład, jakie ma każdy fizyczny pracownik w spółkach miejskich. Otóż mijała zima, szlachta ZRP postanowiła sobie wypłacić premię za odśnieżanie, choć nie mieli łopaty w ręku, pracownicy fizyczni nie dostali nic. Nie wspomnę o pogardzie i wyższości, jaką tam zaobserwowałem w stosunku do robotników. Dyrektorem był wtedy zdaje się kuzyn Ryszarda Brejzy, który zbankrutował jako przedsiębiorca zanim dostał ten stołek.
Obserwator21:04, 23.04.2025
Nie mogę się doczekać odpowiedzi...
🧯22:33, 23.04.2025
Pisowski, czy jakikolwiek inny aparatczyk, który nigdy nie zaznał pracy fizycznej, nie będzie szanować robotników. Oczywiście są wyjątki od reguły, ale niezwykle rzadkie.Tak było, tak jest i tak będzie. Szlachta wypłaca sobie z dopy premie, a ty robolu morda w kubeł i do roboty.
Oni15:11, 24.04.2025
Wiem o kim piszesz. To była hurtownia spożywcza na Andrzeja. Nazwisko na B?
🧯17:15, 24.04.2025
Tak
niepokorny21:54, 24.04.2025
co na łamanie praw pracowniczych ma do powiedzenia zakładowa organizacja związkowa nszz solidarność
słychać wycie12:32, 19.05.2025
Oderwane od żłoba stare grzyby i młode pociotki z układów będą dbały o mieszkańców hahaha w przyszłości nawet nie publikujcie takich wysrów dla higieny tego portalu
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Radni PiS piszą do minister zdrowia
No cóż , niech Gruby Bartek przestanie wreszcie narzekać i niech się bierze za robotę. Mniej żarcia , więcej pracy ....
Ratownik
00:33, 2025-07-04
Radni PiS piszą do minister zdrowia
Jeśli się nie mylę, to poprzedni dyrektor szpitala twierdził, że największym szkodnikiem w służbie zdrowia był pisowski minister Radziwiłł.
Danny
22:38, 2025-07-03
Radni PiS piszą do minister zdrowia
Moja znajoma pielęgniarka o wieloletnim, stażu pracy stwierdziła jednoznacznie, że największym problemem polskiej służby zdrowia są lekarze. Oto przykłady : gdzie są kasy fiskalne u prywatnych, lekarzy, gdzie kartoteki pacjenta u w. wymienionych, zacieranie odpowiedzialności po nieudanych zabiegach.... Czasami podczas wizyty pierwszym konsultantem lekarza jest " dr Gugel". Podczas wizyty u rodziny w jednym z krajów UE. jeden z moich znajomych musiał udać się po poradę lekarską. Ze zdziwieniem stwierdził, że w komputerze pana doktora ( z pochodzenia Polaka) jest odnotowana jego wizyta sprzed dwóch lat kiedy sobie skaleczył rękę. Odpowiedź lekarza była taka,że dla ewentualnych kłopotów musi być ślad jego pobytu przez pięć lat. A u nas ; może cię zapisze gdzieś w notesiku .....
Klient prywatnej słu
17:07, 2025-07-03
Radni PiS piszą do minister zdrowia
Przecież obecnie wybrany dyrektor szpitala pracował jako z-ca poprzednika i doskonale orientował się w sytuacji placówki.Teraz narzeka na kogo?siebie???????????
torunska73
16:49, 2025-07-03
18 1
Napisz o ojcu i synu. Również nie zaznali pracy fizycznej.
5 2
Oj tak. Brejzów dwóch żyją z polityki, nie znają wartości pieniądza, bo nigdy nie dowiedzieli ile trzeba się napocić i ubrudzić żeby dostać minimalną pensję.
Sam kiedyś przez rok pracowałem w Zakładzie Robót Publicznych, to było za czasów Brejzy. Podam ptosty przykład, jakie ma każdy fizyczny pracownik w spółkach miejskich. Otóż mijała zima, szlachta ZRP postanowiła sobie wypłacić premię za odśnieżanie, choć nie mieli łopaty w ręku, pracownicy fizyczni nie dostali nic. Nie wspomnę o pogardzie i wyższości, jaką tam zaobserwowałem w stosunku do robotników. Dyrektorem był wtedy zdaje się kuzyn Ryszarda Brejzy, który zbankrutował jako przedsiębiorca zanim dostał ten stołek.