INTERNAUTKA PISZE:
- Chciałabym poruszyć kwestię jednej z ulic, ale nie tylko tej w Kłopocie. Jak widać, mieszkańcy tej konkretnej ulicy mają nie lada kłopot w swoim Kłopocie. Droga zalana, woda wylewa się już na pole, które nie nadąża wchłaniać ogromnych ilości wody deszczowej i pośniegowej. Mieszkańcy codziennie przejeżdżają tą ulicą po kilka razy, a ich samochody topią się i skaczą na coraz większych dziurach. Proszę sobie wyobrazić spacer po takiej ulicy z małym dzieckiem, psem lub na wózku inwalidzkim. Czy gmina zapewni mieszkańcom kalosze? Dlaczego w naszym pięknym kraju, pozwala się i sprzedaje się działki budowlane, które nie są własnością miasta lub gminy? Podatki urzędy pobierają bardzo chętnie, ale dróg już nie chcą? Niestety nawet jeśli droga jest własnością mieszkańców, wystarczy jeden z nich aby zablokował możliwość zrzeczenia się drogi lub jakiejkolwiek próby złożenia się na jej naprawę.
[FOTORELACJA]2500[/FOTORELACJA]
[ZT]18748[/ZT]