INTERNAUTKA PISZE:
- Do szewskiej pasji doprowadzają mnie porzucane, gdzie popadnie hulajnogi. Pół biedy, jeśli stoją uporządkowane. Gorzej gdy zalegają na chodnikach czy trawnikach. Czy nie można tego jakoś uporządkować czy uregulować? Nie neguję zasadności hulajnóg na wynajem, ale raczej powinny być jakieś wydzielone strefy do zostawiania ich bezpiecznie. Dlaczego nikt nie panuje nad tym problemem?
[ANKIETA]115[/ANKIETA]
[ZT]26089[/ZT]
[CGK]4263[/CGK]