Zamknij
KI24.INFO:
Nadesłane

Kownacki: W tych wyborach idzie o to, czy Polska będzie wolna i suwerenna

Mirosław Amonowicz Mirosław Amonowicz 09:57, 27.06.2023 Aktualizacja: 09:23, 20.07.2023

Kownacki: W tych wyborach idzie o to, czy Polska będzie wolna i suwerenna

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

"- Nigdy nie pozwolimy na to, abyśmy byli zależni czy to od Rosji, czy Niemiec. W interesie Niemiec jest zamknięcie elektrowni i kopalni węgla brunatnego w Polsce. Wyzwoliliśmy się od dominacji wschodu, teraz są tacy, którzy chcieliby byśmy popadli w dominację zachodu. To Polacy będą decydowali, w jakim kierunku należy się rozwijać" – mówił Bartosz Kownacki podczas konferencji w Inowrocławiu.

Z solidarnością dla Turowa – podkreślał poseł Bartosz Kownacki, odnosząc się do uchwały ws. Turowa, która miała być głosowana podczas Sesji Rady Miasta Inowrocławia.

Radni Prawa i Sprawiedliwości w Inowrocławiu chcieli podjąć uchwałę ws. odrzucenia decyzji polskiego sędziego, który dąży do zamknięcia kopalni w Turowie. Radni z Koalicji Obywatelskiej nie podjęli nawet dyskusji na ten temat i zablokowali uchwałę Rady Miasta.

- Kiedy jest uchwała, która ma bronić nas przed wpływami niemieckimi, która ma nas bronić naszej suwerenności energetycznej, to radni, którzy w większości są z Koalicji Obywatelskiej, są przeciwni dyskusji na ten temat – podkreślił Bartosz Kownacki.

Dodał, że walka idzie o to, czy Polska będzie bezpieczna i suwerenna. Poseł zaznaczył, że sprawy Turowa dotyczą naszego bezpieczeństwa energetycznego. Podkreślał, że nigdy nie będzie zgody na zamknięcie kopalni w Turowie.

- Bogatynia musi funkcjonować do końca złóż węgla brunatnego, które tam są i nie wierzę w to, co mówi Donald Tusk, że gdyby oni rządzili, to Bogatynia by działała. Pamiętamy chociażby wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, który mówił, skoro są wyroku TSUE, to trzeba je stosować. Gdybyśmy zastosowali wyrok TSUE sprzed kilku lat, to Bogatyni już by nie było odłącznie, choć na chwilę tej kopalni, spowodowałoby nieodwracalne skutki i nie byłoby szans na wznowienie jej działalności – podkreślił poseł Bartosz Kownacki.

Radni Prawa i sprawiedliwości w Inowrocławiu zaproponowali wprowadzenie do porządku obrad Sesji Rady Miasta punktu w sprawie ochrony kopalni w Turowie, która – jak wskazał poseł Bartosz Kownacki – jest gwarantem bezpieczeństwa energetycznego nie tylko tamtego regionu, ale całej Polski.

- To jest nie tylko Bezpieczeństwo Bogatyni. To jest bezpieczeństwo Inowrocławia, Sępólna, Żnina, Warszawy, każdego miasta w Polsce. Radni Koalicji Obywatelskiej nie zgodzili się na wprowadzenie tego punktu do porządku obrad, a przypomnę, że jeszcze jakiś czas temu zajmowali się wielką polityką, kiedy chodziło o uchwałę dotyczącą badania wpływów rosyjskich – wskazał poseł Bartosz Kownacki.

- Wydawało się, że mieszkańcy, którzy mają w pamięci co to znaczy likwidacja miejsca pracy, podejmą również inicjatywę solidarności z Turowem i zagłosują za stanowiskiem, które przygotowaliśmy, aby mieszkańcy Turowa odczuli, że cały kraj jest z nimi – mówił Jacek Tarczewski, radny Rady Miasta Inowrocław.

Do tematu odniósł się Patryk Kaźmierczak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej

Treść oświadczenia poniżej:

Szanowni Państwo!

Wbrew twierdzeniom Posła Bartosza Kownackiego z PiS - na sesji Rady Miejskiej Inowrocławia doszło do krótkiej dyskusji na temat bezpieczeństwa energetycznego.

W jej trakcie podkreśliłem, że w mojej ocenie największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego jest wyprowadzanie pieniędzy z państwowych spółek do różnego rodzaju fundacji oraz działacze PiS zarabiający w tych spółkach miliony.

Jeśli zaś chodzi o zagrożenia dla miejsc pracy to przypominam, że nie kto inny jak nominant obecnej władzy jako członek zarządu spółki Solino z grupy Orlen krzyczał do górników "Ch... znacie się na robocie, wszystkich was pozwalniam" i takie zachowanie jak najbardziej stanowi w mojej ocenie bezpośrednie zagrożenie dla górników i miejsc pracy.

Sytuacja w której członek zarządu państwowej spółki wyzywa pracowników jest skandaliczna tym bardziej, że zaraz po odwołaniu dostał awans w innej firmie kontrolowanej przez koncern pod kierownictwem Daniela Obajtka. Mimo, że sam Daniel Obajtek zapewniał, że dla takich osób w Orlenie nie ma miejsca.

Światła dziennego nie ujrzała również informacja, czy odwołany członek zarządu otrzymał odprawę, a jeśli tak to w jakiej wysokości.

link - do wiadomości:

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,27116894,jak-prezes-w-grupie-orlen-publicznie-zwyzywal-pracownikow-i.html

Z wyrazami szacunku,

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia

Patryk Kaźmierczak

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
0%