Wczoraj rano dyżurny żnińskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w miejscowości Jeżewice, gdzie auto osobowe miało dachować.
Funkcjonariusze, którzy zostali skierowani na miejsce, zastali osobowego opla, który leżał na lewym boku. W środku znajdowała się kobieta, której strażacy pomogli wyjść przez bagażnik.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca oplem merivą, poruszała się od strony Jeżewa w kierunku Kolankowa. Wjeżdżając do Jeżewic na zakręcie zauważyła zwierzynę leśną. Chcąc ją ominąć, wykonała manewr, w rezultacie którego straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na lewe pobocze, gdzie doszło do wywrócenia pojazdu na lewy bok - informuje kom. Wioleta Burzych.
Mieszkanka gminy Barcin została przewieziona do szpitala Bydgoszczy. Na szczęście nie odniosła żadnych obrażeń. Droga w miejscu zdarzenia na czas prowadzonych czynności była nieprzejezdna.
32-latka była trzeźwa i posiadała stosowne uprawnienia do kierowania. Postępowanie wyjaśniające w sprawie o wykroczenie prowadzą mundurowi z barcińskiego komisariatu.
[ZT]33783[/ZT]
[ZT]33781[/ZT]
Laik 21:01, 13.12.2023
0 0
O wykroczenie wystąpić do kół łowieckich czemu nie odstrzelą nadmiaru zwierzyny 21:01, 13.12.2023