Po lewej widzimy dzisiejszy Stadion Miejski. Domek po lewej stronie wieży ciśnień stał niegdyś w miejscu parkingu przed urzędem. Z kolei niskie budynki widoczne z prawej strony też już przeszły do historii. Ciemna kamienica to może być narożny budynek przy al. Niepodległości/Świętokrzyskiej.
[ZT]9296[/ZT]
[DAWNY]1527868607102[/DAWNY]
Mariola07:01, 02.06.2018
Ciekawa fotografia - moda i elegancja tamtych lat. Myślę, że to niedzielny powrót z kościoła św. Mikołaja.
Ciekawska.16:30, 02.06.2018
Jak to jest możliwe,że wieża ciśnień jest tak blisko domu przy Świętokrzyskiej.Dziś nawet niemożliwe byłoby ich sfotografowanie z ul.Wierzbińskiego w ten sposób,bo stoją od siebie daleko.
Pstryk 18:36, 02.06.2018
Ogniskowe obiektywów sprzed lat potrafiły zmienić każdą perspektywę.
mm12:03, 03.06.2018
To chyba jednak nie jest ta sama kamienica, a inny nieistniejący już budynek stojący nieco bliżej fotografa. Patrząc wzdłuż ulicy Wierzbińskiego i mając wieżę ciśnień na wprost widzielibyśmy jedynie ścianę szczytową narożnej kamienicy, a tu wyraźnie widać również jej ścianę frontową.
Red15:13, 03.06.2018
Mm możesz mieć rację, ale zobacz w realu - front tej kamienicy nieznacznie widać. Może Wierzbińskiego była ciut szersza w stronę stadionu... To może zaburzać perspektywę.
Porównania wskazują na to, że to może być ta kamienica, ale 100% pewności brak. Spójrz też na front tej kamienicy- jest bardzo podobny do tej stojącej do dziś.
telin09:18, 17.06.2018
Budynek widoczny przed wieżą ciśnień to nieistniejący dom ,który stał w miejscu obecnego parkingu przed Urzędem Miasta. A wysoka kamienica po prawej stronie istnieje do dziś w pobliżu obecnego skrzyżowania ulic Świętokrzyska, Roosewelta, Niepodległości.
Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu
Pana Władka (Klapkę) poznałem osobiście przy okazji pogrzebów moich dziadków i mamy. Był przyjacielem mojego dziadka. Kostnica to nie kaplica. Kaplice cmentarne są na cmentarzach. A budynek był zbudowany na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku, łącznie z budową szpitala. Posiadał pomieszczenie do przechowywania i przygotowania zwłok do pochówku.
Z Ina
10:35, 2025-06-30
Kolizja osobówki z autobusem miejskim. jedna osoba posz
A na miejscu pojawili się też policjanci w cywilu i dokładnie sprawdzali autko i jadących nim. Coś chyba przy okazji wyszło innego.
Andwoj
09:53, 2025-06-30
Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu
Jaka kapliczka. To po prostu szpitalna kostnica. "Ciekawy" był widok z okna sali fizyki ówczesnej Szkoły podstawowej Nr 7 ( później tzw. "Żerom") , kiedy na szpitalnym wózku transportowano tam zwłoki. Jednak chyba na wniosek nauczyciela fizyki śp. Iglińskiego okna zamalowano do połowy. A w kostnicy oczywiście "rządził" niezapomniany pan Klapka , znany szpitalny żartowniś.
Z Ina.
08:23, 2025-06-30
Współcześnie to miejsce wygląda zupełnie inaczej
Przesmyk od Toruńskiej do Palcu Klasztornego. Później po lewej stronie zbudowano budynek Sanepidu, A po prawej od strony Placu Klasztornego inowrocławska drukarnia , najpierw "Dziennika Kujawskiego" , a po wojnie Inowrocławskich Zakładów Przemysłu Terenowego , potem Centrali Spółdzielczej ze wspaniałym dyrektorem Józefem Aleksandrowiczem. A z biblioteki na Placu Klasztornym prosto na Toruńską do Łężyka po ciacho.
Z Ina.
17:44, 2025-06-29