Zamknij
KI24.INFO:

Codzienność w ciemności - wyjątkowa wystawa w Galerii Solnej

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 09:15, 20.09.2024 Aktualizacja: 09:53, 20.09.2024
Skomentuj
  • Jak bez zmysłu wzroku rozpoznaje się kolory, robi zakupy czy przyszywa guzik? 

  • Dziś i w sobotę w Galerii Solnej pojawi się Przystanek w Ciemności – niezwykła wystawa sensoryczna, która umożliwia poznanie codziennych wyzwań osób niewidomych i niedowidzących.

W całkowicie zaciemnionym namiocie odwiedzający wystawę będą mogli na własnej skórze doświadczyć, jak wygląda życie bez zmysłu wzroku. Pod opieką niewidomych przewodników będzie można m.in.:

  • rozpoznawać przedmioty po zapachu,
  • przekonać się jak zmysły dotyku, słuchu i węchu pomagają w orientacji w przestrzeni ,
  • dowiedzieć się, jak osoby niewidome rozpoznają kolory, robią zakupy i jakie wyzwania napotykają w codziennym życiu.

To także niepowtarzalna okazja, by sprawdzić, czy inne zmysły mogą zastąpić wzrok i zrozumieć, jak osoby z dysfunkcją wzroku postrzegają świat.

Przystanek w Ciemności będzie dostępny dla zwiedzających w dniach  20-21 września, w godzinach 11:00-18:00 (z godzinną przerwą od 14:00). Każde zwiedzanie trwa kilkanaście minut, a wstęp na wystawę jest bezpłatny.

Pomysłodawcami Przystanku w Ciemności są twórcy poznańskiego projektu „Niewidzialna Ulica”. Poprzez swoje działania starają się oni przybliżyć społeczeństwu wyzwania i sposób funkcjonowania osób niewidomych.

Rok temu Galeria Solna otrzymała certyfikat Obiektu bez Barier. To znak przystosowania budynku do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami i wszystkich, którzy mogą mieć ograniczenia w poruszaniu się (np. osoby z dysfunkcją wzroku, ale też rodzice z wózkiem). Z myślą o osobach niewidomych i niedowidzących w Galerii Solnej znajdują się tabliczki informacyjne w alfabecie Braille'a.

[CGK]4765[/CGK]

[ZT]42011[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu

Pana Władka (Klapkę) poznałem osobiście przy okazji pogrzebów moich dziadków i mamy. Był przyjacielem mojego dziadka. Kostnica to nie kaplica. Kaplice cmentarne są na cmentarzach. A budynek był zbudowany na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku, łącznie z budową szpitala. Posiadał pomieszczenie do przechowywania i przygotowania zwłok do pochówku.

Z Ina

10:35, 2025-06-30

Kolizja osobówki z autobusem miejskim. jedna osoba posz

A na miejscu pojawili się też policjanci w cywilu i dokładnie sprawdzali autko i jadących nim. Coś chyba przy okazji wyszło innego.

Andwoj

09:53, 2025-06-30

Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu

Jaka kapliczka. To po prostu szpitalna kostnica. "Ciekawy" był widok z okna sali fizyki ówczesnej Szkoły podstawowej Nr 7 ( później tzw. "Żerom") , kiedy na szpitalnym wózku transportowano tam zwłoki. Jednak chyba na wniosek nauczyciela fizyki śp. Iglińskiego okna zamalowano do połowy. A w kostnicy oczywiście "rządził" niezapomniany pan Klapka , znany szpitalny żartowniś.

Z Ina.

08:23, 2025-06-30

Współcześnie to miejsce wygląda zupełnie inaczej

Przesmyk od Toruńskiej do Palcu Klasztornego. Później po lewej stronie zbudowano budynek Sanepidu, A po prawej od strony Placu Klasztornego inowrocławska drukarnia , najpierw "Dziennika Kujawskiego" , a po wojnie Inowrocławskich Zakładów Przemysłu Terenowego , potem Centrali Spółdzielczej ze wspaniałym dyrektorem Józefem Aleksandrowiczem. A z biblioteki na Placu Klasztornym prosto na Toruńską do Łężyka po ciacho.

Z Ina.

17:44, 2025-06-29

0%