... zabrakło dopieszczenia tej idei. Zrobiono pamiątkowe zdjęcie, a nie odtworzono fotografii. Ustawienie bez zachowania archiwalnego odniesienia względem budynku, pozycje, liczba osób... Zrobiono cypisjadę i tyle. Aż tyle, bo lepsze to niż nic, ale zabrakło finezji.
Może zamiast pchać się na afisz,trzeba było wyselekcjonować przebierańców i zrobić kilka ujęć - bez puchowych kolorowanek i tą właściwą, powstańczą.

Trzeba było zasłonić napis (nikt z rodziny Glemp nie brał udział w powstaniu)

Dramat, zróbmy sobie zdjęcie, bo to takie fajne i coś się zadzieje w naszym małomiasteczkowym/wiejskim życiu. Załóżmy na puchową ortalionową kurtkę sztuczne futro, tandetną spódnicę i beret z demobilu a na to przyczepmy do rękawiczek plastikową broszkę XXL i myślmy, że jesteśmy eleganckie, albo w innym przypadku kapelusz jak pszczelarz w wersji czarnej lub szary futrzany garnek (może to kiwi po przejściach?). Co było z futra to zarzucić na ramiona, bo niby na bogato, a że wygląda się jak wieśniak to już nikogo nie obchodzi, ważne że futro (prawie prawdziwe, trochę zużyte). Panie koniecznie chciały być stylowe i eleganckie, a siedzą rozkraczone jak do doju (poza najstarszą Panią w futrzanej czapce rosyjskiego żołnierza), a Panowie stylizowali się na wygląd ukraińskiego chłopa pańszczyźnianego z końca XIX wieku w wersji lux lub w wersji kominiarka a la pruszkowska gangsterka lat 90tych XX wieku. Widać, że wszyscy przygotowali się do wyjazdu i do zdjęcia, targ w Witkowie z pewnością miał duży utarg z tej okazji. Nic na tym zdjęciu do siebie nie pasuje (może to jakiś mistrz photoshopa powklejał przypadkowe postacie na jedno zdjęcie): żołnierze w przypadkowych mundurach, niektórych tak poniosło, że wyglądają jak ruska armia wkraczająca na ziemie polskie w '45, (najprawdopodobniej?) chorążego (niestety trudno jest mi określić stopień wojskowy a co dopiero rodzaj wojska jakie reprezentuje ten Pan) odstawili w neonowy pomarańcz, chyba żeby był widoczny i się nie zagubił tej wesołej gromadce. Warto wyjść z założenia, że nie powinno się hołdować tak powszechnej bylejakości, ale w przypadku tych osób na zdjęciu bylejakość jest wpisana w ich kod genetyczny. Obraz nędzy i prostaty...

Ta rekonstrukcja zdjęcia ma tyle wspólnego z oryginalnym zdjęciem, co zupka tajska z Tajlandią. -.- wstyd, jak ktoś wyżej napisał obraz nędzy i prostaty

Aha, jeszcze uznanie. Dziękuję tym, którym się chciało