Popularność technologii EV w Polsce rośnie. Sprzyjają temu m.in. dotacje państwowe, z których powinni skorzystać również przedsiębiorcy. W tym artykule wyjaśnimy dlaczego. Opiszemy korzyści ekonomiczne aut elektrycznych, jak i pozostałe aspekty związane z udziałem w programie NaszEauto.
W całej Unii Europejskiej funkcjonują programy, które wspierają rozwój przedsiębiorstw. Dotyczy to również zakupu aut elektrycznych, dzięki czemu zwłaszcza małe firmy mogą obniżyć koszty związane z taką inwestycją. Celem programu NaszEauto, chociażby, jest przede wszystkim zmniejszenie emisji spalin na polskich drogach, ale nie bez znaczenia jest również poprawa wizerunku państwa na tle innych krajów UE. Chodzi i o to, żeby przedsiębiorcy nad Wisłą mogli stać się bardziej konkurencyjni. Dopłata do samochodu elektrycznego – od kiedy? Odpowiedź znajduje się na blogu mapaladowania.pl.
W każdym razie przedsiębiorcy mogą otrzymać maksymalnie 40.000 zł dotacji. To wystarczy, aby uzasadnić zakup elektrycznego auta dostawczego na przykład. Warto wspomnieć, że w programie NaszEauto uwzględniono także leasing i wynajem długoterminowy samochodów elektrycznych. To znakomite rozwiązanie dla przedsiębiorstw na starcie, ponieważ umożliwia obniżenie kosztów operacyjnych przy jednoczesnym zwiększeniu korzyści wizerunkowych.
Wizerunek przedsiębiorstwa jest istotny, a samochody elektryczne bardzo pozytywnie wpływają na ten aspekt prowadzenia firmy. Zwłaszcza młodzi ludzie zwracają uwagę na ekologiczne wartości. Jeśli więc lokalny przedsiębiorca porusza się pojazdem napędzanym na prąd, zyskuje w oczach potencjalnych klientów. To samo dotyczy zagranicznych partnerów. Skandynawowie czy Niemcy kładą duży nacisk na ochronę środowiska. Trendy ekologiczne w tych krajach są wysokie, więc tamtejsi przedsiębiorcy również starają się wzmacniać swój wizerunek za sprawą technologii EV.
Oznacza to, że są bardziej przychylni do współpracy z kimś, kto ma podobne cele. Mogą to uwzględniać w działaniach marketingowych, jak i projektach z dodatkowym wsparciem finansowym ze strony państwa. W każdym razie budowanie wizerunku firmy w oparciu o zrównoważony rozwój sprzyja interesom. Natomiast pozytywne skojarzenia konsumentów zachęcają ich do korzystania z usług danego przedsiębiorstwa, ponieważ sami mogą dzięki temu poczuć, że wspierają Matkę Naturę.
O ile wizerunek firmy ma znaczenie długoterminowe, o tyle realna opłacalność technologii EV wpływa na bieżącą działalność. I tak, pojazdy elektryczne mają duży sens pod względem ekonomii prowadzenia firmy. Koszt ładowania samochodu tego typu jest niższy w stosunku do tradycyjnych rozwiązań. Zwłaszcza że dostawcy takich usług ze sobą konkurują, a więc skłonni są do oferowania promocji czy programów lojalnościowych. Poza tym mapa stacji ładowania w Polsce robi się coraz bardziej zagęszczona, więc logistyka „tankowania” baterii nie jest już wyzwaniem.
Oczywiście same pojazdy elektryczne również są lepsze, co widać po osiągach. Dziś przejechanie nawet 500 kilometrów na jednym ładowaniu jest w zasięgu możliwości polskiego kierowcy. Dotyczy to nowych modeli premium, rzecz jasna, lecz i starsze samochody elektryczne potrafią zaskoczyć wydajnością. Oznacza to mniej wydatków na ładowanie, zwłaszcza że domowe stacje są na rynku dostępne. Można je podłączyć do fotowoltaiki i zasilać baterię auta minimalnym kosztem.
Pod tym względem dofinansowanie aut elektrycznych dla firm jest szansą na znaczące obniżenie nie tyle kosztów kupna pojazdu, ile codziennych wydatków eksploatacyjnych. Ma to sens tym bardziej, że i rynek wtórny EV staje się coraz większy. W związku z tym pozyskanie części zamiennych ułatwia naprawy. A to siłą rzeczy obniża ceny w warsztatach. Wciąż pozostają wyższe w stosunku do pojazdów z silnikami spalinowymi, niemniej różnice stopniowo się wyrównują. Tej tendencji sprzyja fakt, że aut elektrycznych na polskich drogach po prostu przybywa. Dla przedsiębiorcy oznacza to tyle, że ogólna ekonomia technologii EV ma pozytywny wpływ na budżet firmy. Wydaje się oczywiste, że z czasem ta wartość będzie tylko rosła.
Samochód elektryczny na firmę można kupić 40.000 zł taniej, o ile skorzysta się z dofinansowania. To dużo, ale ogólne korzyści są jeszcze większe. Sam wizerunek przedsiębiorstwa sporo zyskuje dzięki wdrażaniu zrównoważonego rozwoju. Dotyczy to zarówno lokalnych konsumentów, jak i zagranicznych partnerów, którzy przychylnie patrzą na „zielone” podejście do prowadzenia firmy. Poza tym opłacalność samochodów elektrycznych nie ulega wątpliwości. Ładowanie baterii nie jest drogie, a dostępność stacji ma już dość szeroki zakres. Również naprawa pojazdów elektrycznych staje się coraz bardziej przystępna.
W związku z tym program NaszEauto bądź też inne źródła finansowania aut elektrycznych to okazja nie do przegapienia. Dzięki dotacjom polscy przedsiębiorcy mogą realnie obniżyć koszty związane z samochodem i przyczynić się do redukcji emisji spalin w kraju. Dzięki temu poprawi się jakość powietrza i choćby z tego względu warto rozważyć udział w programie. Niemniej korzyści ekonomiczne na co dzień również pozostają niezaprzeczalne.