Inowrocławianie z uśmiechem spoglądają od dzisiejszego przedpołudnia na dwie figury kwiatowe, które znajdują się przy ulicy Kilińskiego. Sowa i skrzypce będą już stałymi elementami skwerów w centrum.

- To jest bardzo ładne i estetyczne. Cieszę się, że w naszym centrum jest jeszcze bardziej kolorowo - mówiła jeden z pań spacerujących po centrum.

Nie jest w tej opinii odosobniona. Wszyscy, którzy dziś od przedpołudnia idą ulicą Kilińskiego, zwracają uwagę na dwie nietypowe figury kwiatowe.

Przedstawiają one skrzypce oraz sowę, czyli niejako symbolicznie nawiązują do placówek znajdujących się tuż obok – szkoły muzycznej, biblioteki i Kujawskiego Centrum Kultury.

- Będą tam stały przez cały rok. Oczywiście, nie będą wciąż kolorowe, ale kiedy kwiaty przekwitną, mamy zamiar zimą ozdobić je świerkowymi gałązkami. Rozmawialiśmy też o specjalnym oświetleniu – mówi ogrodnik miejski, Urszula Marczewska.

[ZT]2869[/ZT]

Zamontowane dziś figury nie powstały od razu. Najpierw firma spod Nowego Sącza, która przedstawiła najkorzystniejszą ofertę, zmontowała metalowe konstrukcje, uzupełniła je ziemią i przez dwa miesiące pozwoliła się kwiatom zakorzenić. Dopiero później elementy figur zostały przewiezione do Inowrocławia i zamontowane.

Są sporych rozmiarów, bo sięgają ponad 3 metrów wysokości. Figury tworzą takie rośliny jak rozchodnik, begonia czy starzec.

- To kolejny pomysł mieszkańców Inowrocławia który realizujemy aby uczynić centrum miasta jeszcze atrakcyjniejszym. Kosztująca kilkadziesiąt milionów złotych rewitalizacja przyniosła odnowienie wielu budynków. Teraz czas na kolejne elementy. Jeśli mieszkańcom te figury będą się podobały, pomyślimy o zamontowaniu kolejnych w przyszłym roku – mówi Prezydent Miasta Inowrocławia, Ryszard Brejza.

Całkowity koszt skrzypiec i sowy wyniósł niecałe 16 tysięcy złotych. Na kwotę tę składają się cena roślin, robocizna, transport i montaż.

[KONKURS]72[/KONKURS]