Po wydarzeniach z 11 listopada w Inowrocławiu, związanych z interwencją policji podczas obchodów Święta Niepodległości, do sprawy wrócili radni powiatowi, którzy złożyli interpelacje i poprosili o oficjalne stanowiska instytucji.
Jak informują, sprawę przeanalizowała zarówno Komenda Powiatowa Policji, jak i władze Miasta Inowrocławia. Z uzyskanych wyjaśnień ma wynikać, że obowiązujące od 1999 roku przepisy prawa miejscowego formalnie dopuszczają możliwość użycia materiałów pirotechnicznych w „szczególnie uzasadnionych przypadkach” (m.in. podczas uroczystości patriotycznych), jednak wymagają wcześniejszej, indywidualnej zgody Prezydenta Miasta.
W ocenie radnych Macieja Basińskiego i Wojciecha Gerusa to właśnie brak jasnych i powszechnie znanych zasad – mimo że regulacje istnieją – może prowadzić do niepotrzebnych napięć i nieporozumień w trakcie wydarzeń o charakterze patriotycznym.
Radni podkreślają jednocześnie, że ich interwencja nie miała na celu podważania prawa ani kwestionowania działań Policji. Jak wskazują, chodziło o zwrócenie uwagi na problem systemowy oraz o to, by mieszkańcy mogli uczestniczyć w uroczystościach w sposób godny i bezpieczny, bez obawy o konsekwencje prawne wynikające z niejasnej praktyki.
W stanowisku zaznaczają, że uroczystości takie jak Święto Niepodległości powinny „łączyć, a nie dzielić”, a państwo i samorząd powinny działać proporcjonalnie, rozsądnie i czytelnie. Dlatego zaproponowali, aby kwestie ewentualnego użycia symbolicznej pirotechniki podczas uroczystości państwowych były rozstrzygane z wyprzedzeniem i w sposób jednoznaczny.
Dodają, że sprawa została wyjaśniona formalnie, a najważniejsze jest to, by podobne sytuacje nie powtarzały się w kolejnych latach i by mieszkańcy mieli pełną jasność co do obowiązujących reguł.
Na końcu podkreślają też, że rolą radnego jest reagowanie w momencie, gdy pojawiają się społeczne wątpliwości – i, jak zaznaczają, dokładnie taką interwencję podjęli.
[ZT]55053[/ZT]
Mirosław Amonowicz [email protected]