INTERNAUTA PISZE:
- Las obok Niemojewa, leśnictwo Balczewo. Czy leśniczy oprócz wycinki na potęgę coś jeszcze robi?
Zobaczcie sami, co nasz Internauta zastał w lesie. Włos na głowie się jeży!
[ZT]23366[/ZT]
Artykuł, który ukazał się na Państwa portalu, przedstawia dzikie wysypisko śmieci zlokalizowane na gruncie prywatnym. Zamieszczone fotografie wprowadzają odbiorcę w błąd. Komentarz ukazał leśniczego leśnictwa Balczewo Artura Felisiaka w krzywdzący sposób, bardzo zaangażowanego w prowadzenie edukacji ekologicznej. Za swoje działania na rzecz krzewienia wśród młodzieży postaw proekologicznych został nominowany do nagrody Władysławów 2022.
Jak czytamy dalej w nadesłanym mailu: "Nadleśnictwo Gniewkowo rocznie z terenów leśnych zbiera około 200 ton odpadków wyrzuconych przez ludzi do lasu. Nakład kosztów jakie Nadleśnictwo ponosi z tego tytułu to około 60 tysięcy złotych rocznie. W zbiórki śmieci zaangażowanych jest bardzo wielu pracowników."
- Nadleśnictwo dziękuję za zgłaszanie wszelkich incydentów dotyczących porzuconych odpadów. Jednak najbardziej efektywną drogą jest zgłoszenie znaleziska do posterunku Straży Leśnej przy Nadleśnictwie Gniewkowo. Dzięki przeprowadzanym działaniom często możliwe jest ujęcie właścicieli porzuconych śmieci i odpowiednie ich ukaranie - uzupełnia Jakub Cichocki, rzecznik prasowy nadleśnictwa.
elka18:01, 28.02.2022
4 0
Mam nadzieję, że wygrzebią namiary na śmieciarza! 18:01, 28.02.2022