Internauta
INTERNAUTA DO [email protected]:
- Wybrałem się dziś na jesienną wycieczkę, a tu taki dramat. Widok jeziora w Przyjezierzu przeraził mnie. Poziom wody nadal spada. Pamiętam czasy, kiedy pomost na plaży głównej służył jako przystań. Przyjezierze w moich oczach stało się miasteczkiem-widmo. W sezonie letnim na pewno jest inaczej, ale to nie jest już to samo miejsce, jak choćby 10, czy 20 lat temu. Zawsze tu chętnie przyjeżdżałem. Kiedyś Przyjezierze tętniło życiem, oczywiście przede wszystkim latem. Można było fajnie spędzić czas, np. popływać rowerem wodnym.
[ZT]17906[/ZT]
Smuteczek 19:09, 15.11.2020
15 1
Przyjezierza już nie ma. I nie chodzi tylko o wodę. Nie ma już dawnego klimatu, nic się tam nie inwestuje, nie ma nowych lokali, atrakcji . Byłem latem i to w weekend i naprawdę klimatu dawnego Przyja zero. Mniej ludzi, wśród nich coraz więcej pijusów, śmietnik na ulicach, te same stare nieodnawiane budy co 15 lat temu,a i tak część z nich zamknięta, domki to samo, nic nowego, zjeżdżalnia jak zwykle zamknięta, nawet muzyki z lokali nie słychać. Nawet gościa z kucykami nie było. Żarcie drogie i niedobre. O ochronie czy Policji to zapomnij. I faktycznie woda się zwija , ale chyba nie tylko ona. Płakać się chciało bo pamiętam również czasy świetności Przyjezierza. Tętniącego życiem, muzyką, czystością, atrakcjami, kulturalnego z patrolami policyjnym i ochroną, do zjeżdżalni czy na rower nie można było się dopchać, wszystko otwarte, handel kwitł etc etc. Naprawdę łezka w oku się kręci. Niestety moja noga już tam nie postanie. Wolę dołożyć parę kilometrów i wybrać się do Skorzęcina, Powidza czy nawet do Chmielnik. Ktoś zawalił pałę z Przyjem, bo potencjał był na jeden z popularniejszych ośrodków, a co tam, nawet w Polsce. Gdyby to rozwijać a nie na zasadzie jest bajoro to nic nie trzeba. Zostało dno i usychające wodorosty. Taki fakt. 19:09, 15.11.2020
Onnnn05:03, 16.11.2020
8 3
Rozmawiałem kiedyś z pewnym przedsiębiorcą z bukowej i tak jak kolega wyżej napisał problem leży nie tylko po stronie uciekającej wody jak to wtedy pan określił na ulicy kiedyś nocą ludzie tańczyli się bawili muzyka grała dopóki domków nie powykupywali emeryci i się zaczęło wzywanie policji po godz 22 bo cisza nocna tego nie wolno tamtego nie wolno nikogo nie obrażając ale chyba każdy wie jak ta grupa społeczna potrafi być uciążliwa 05:03, 16.11.2020
kosTur07:26, 18.11.2020
1 0
Ci starzy emeryci popsuli klimat w tym miejscu wykupili gowniane domki i się rozpanoszyli i nie dają reszcie zyc moze jest trochę prawdy w tym ale to miejsce systematycznie umiera od parunastu lat klimat się zmienia i przyzwyczajenia rodakow są tez inne tu były osrodki zakładowe a dzisiaj??? 07:26, 18.11.2020