INTERNAUTA DO [email protected]:
- Wybrałem się dziś na jesienną wycieczkę, a tu taki dramat. Widok jeziora w Przyjezierzu przeraził mnie. Poziom wody nadal spada. Pamiętam czasy, kiedy pomost na plaży głównej służył jako przystań. Przyjezierze w moich oczach stało się miasteczkiem-widmo. W sezonie letnim na pewno jest inaczej, ale to nie jest już to samo miejsce, jak choćby 10, czy 20 lat temu. Zawsze tu chętnie przyjeżdżałem. Kiedyś Przyjezierze tętniło życiem, oczywiście przede wszystkim latem. Można było fajnie spędzić czas, np. popływać rowerem wodnym.
[ZT]17906[/ZT]