Czujność policjantów z inowrocławskiej „drogówki” pozwoliła na zatrzymanie kierowcy, który jechał pod wpływem narkotyku. W takim stanie zamierzał prowadzić pojazd aż na Mazowsze.
- Podczas wczorajszej kontroli na terenie gminy Gniewkowo, policjanci drogówki zauważyli peugeota, który jechał bez włączonych świateł mijania i zatrzymali pojazd do kontroli. Kierował nim 34-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna na widok patrolu zachowywał się bardzo nerwowo. Wkrótce okazało się, że światła w samochodzie były niesprawne. Badanie na zawartość alkoholu nie wykazało, że mężczyzna wcześniej go pił. Policjanci jednak po zachowaniu kierowcy nabrali podejrzeń, że może być on pod wpływem zabronionych środków. Tester wskazał, że zażył on amfetaminę - relacjonuje asp. sztab. Izabella Drobniecka, KPP Inowrocław.
Ponadto sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało, że mazowszanin nie posiadał uprawnień do kierowania. Wobec niego został skierowany wniosek do sądu o ukaranie i orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna odpowie również za kierowanie samochodem pod wpływem środków odurzających, za co grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
- Podczas wczorajszej kontroli na terenie gminy Gniewkowo, policjanci drogówki zauważyli peugeota, który jechał bez włączonych świateł mijania i zatrzymali pojazd do kontroli. Kierował nim 34-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna na widok patrolu zachowywał się bardzo nerwowo. Wkrótce okazało się, że światła w samochodzie były niesprawne. Badanie na zawartość alkoholu nie wykazało, że mężczyzna wcześniej go pił. Policjanci jednak po zachowaniu kierowcy nabrali podejrzeń, że może być on pod wpływem zabronionych środków. Tester wskazał, że zażył on amfetaminę - relacjonuje asp. sztab. Izabella Drobniecka, KPP Inowrocław.
0
0
0
0
0
0
Reporter KI24.INFO
